Od roku mam nocne napady głodu. Budzę się i muszę coś zjeśc, bo mowy o dalszym spaniu nie ma. Jak temu zaradzic? Jestem osobą szczupłą, nigdy nie odchudzałam się, gdyż nie było takiej potrzeby. Nie wiem z czego to wynika. Pomimo zjedzenia kolacji o normalnej porze, głód mnie budzi i strasznie mnie to męczy, bo jestem w stanie piec nawet frytki o 3.30 nad ranem. Czy może to być reakcja na sytuacje stresowe?
Witam!
Główną przyczyną napadów głodu w nocy jest cierpienie na bezsenność, poczucie życia w silnym stresie, czasem depresja. Często może to być wynik nieprawidłowych nawyków żywieniowych (za mało spożytych produktów w ciągu dnia, co powoduje skoki poziomu cukru we krwi; zbyt wcześnie spożyta kolacja, tzn. wcześniej niż na 3 godziny przed snem).
Nie uważam, by internetowa porada dietetyczna czy nawet psychodietetyczna miała pomóc. Mówi Pani, że taki stan trwa od roku - to bardzo niepokojące i pomóc może tylko dokładna porada psychologiczna, gdyż w Pani przypadku mamy do czynienia z długo trwającym przyzwyczajeniem (sama Pani na pewno próbowała zmuszać się do nie wstawania, ale było to trudne). Należy więc "wyleczyć" i przyczynę, i przyzwyczajenie.
Radziłabym zasięgnąć opinii psychologa, najlepiej po dodatkowym kursie psychodietetyki, lub też doświadczeniem w pracy z problemami żywieniowymi.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za spokojny sen,
Ula Bieniek
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
