Jak zwalczyć powikłania po operacji żylaków?
Jestem 56-letnią kobietą i 10 listopada br. miałam operację żylaka kończyny-stripping. Po operacji lekarz wykonujący zabieg, powiedział mi, że nie było tak jak w badaniu dopplerowskim, tzn. żyła była niedrożna i że tak zrobił, że wszystko będzie w porządku (nie znam szczegółów wykonywania zabiegu). Po ustąpieniu znieczulenia, noga mnie strasznie bolała, zwłaszcza w okolicy kostki. Moim problemem jest to, że noga do tej pory cały czas mnie bardzo boli. Rany pooperacyjne ładnie się zagoiły, noga nie puchnie i wszystko wygląda na to, że jest w porządku. Ból głównie zlokalizowany jest w okolicy kostki i powyżej. Mam wrażenie, że nerw mam na wierzchu, bo nawet uraża mnie pościel. Ból jest cały czas, ale z bardzo różnym nasileniem i różnorodny tzn. kłucie, pieczenie, rwanie. Odczuwam także obecnie ból lżejszy, wzdłuż usunięcia żyły, czyli do samej pachwiny. Następnym problemem jest to, że odczuwam zwłaszcza z rana zimno tej nogi, promieniujące na zewnętrzną stronę łydki, które po jakimś czasie mija. Czasem czuję jakby zdrętwiałą tę nogę. W nocy z kolei nie mogę jej ułożyć i jedynie spanie na brzuchu mi pozostaje. Problem mam jeszcze w w tym, że druga noga nieoperowana mnie boli właśnie też w okolicy kostki, ale mam wrażenie, że to może z przeciążenia, bo często podpieram się tą nogą z uwagi na ból operowanej. Jestem w ciągłym kontakcie z chirurgiem, który operował nogę i twierdzi, że nic groźnego nie widzi i cały czas sugeruje, że muszę mieć coś z kręgosłupem, czego ja nie rozumiem. Jeszcze problem jest w tym, że przy bólu noszenie pończochy staje się dla mnie obłędem, więc przedwczoraj lekarz w końcu zasugerował mi, żebym jej nie zakładała. Założenie pończochy było w ogóle w moim przypadku możliwe po upływie m-ca (do tego momentu zakładałam bandaż) i jeszcze samo zakładanie sprawiało mi ból. Martwię się strasznie co będzie z tą nogą, jak mam postępować, co robić? Chwilami jestem u kresu wytrzymałości spowodowanej bólem i związanym z tym stanem psychicznym. Chirurg przy każdej kontroli nogi stwierdza prawidłowe tętno kończyny operowanej. Chcę również zapytać, czy mimo tego że lekarz przyzwolił na odpuszczenie zakładania pończochy uciskowej, nie nosić jej? Z tego co się dowiedziałam, jest to podstawa pooperacyjna, a z drugiej strony przy moim bólu jest to uciążliwe. Bardzo proszę o radę i wskazówki. Jokkka