Jak żyć po stracie bliskich?

Nazywam się Ewa 9.07 w tragicznym wypadku zginęła moja Ukochana Jedyna prawie 6 letnią Córeczka ze swoim ojcem...bo we wrześniu miałaby 6 lat...nie umiem z tym się pogodzić i żyć nie wiem co mam robić jak żyć dalej...nie umiem wyrazić uczuć...bólu...tego co czuję....jestem przerażona każdym dniem....a jeszcze ciągle tyle spraw...nie wyjaśnionyh spraw wypadku,a sprawca chodzi po wolności.....jak mam sobie sama z tym wszystkim radzić???pomóżcie proszę...
ponad rok temu

Jak zerwać z partnerem?

To zrozumiałe, ze czuje Pani ból po stracie. Zrozumiałe też, że brakuje Pani obecnie sił, energii i motywacji do życia, szczególnie, jeśli sprawa nie jest do końca zamknięta.
Proszę sobie pozwolić pomóc. To żaden wstyd ani też kwestia "nie radzenia sobie samej". Są takie momenty w życiu, kiedy potrzebne jest wsparcie i opieka profesjonalisty. Od tego jesteśmy.
Są ośrodki i psychoterapeuci, którzy zajmują się problematyką straty i żałoby, pomagają ludziom, którzy znaleźli się w tak trudnej jak Pani sytuacji. Polecałabym skorzystanie z pomocy jednego z nich.

0

Witam panią Serdecznie,

Pochylam się nad Pani jakże trudnymi doświadczeniami i wyobrażam sobie, jak może być Pani ciężko żyć po tak poważnym urazie psychicznym... i do tego nadal nie wyjaśnionym.

Potrzebuje Pani obecności wspierającej osoby/osób, proszę nie zostawać samej, proszę mówić o swoich emocjach, odczuwaniu, albo nic nie mówić, tak jak Pani czuje.....
Mówienie o swoich uczuciach, przeżywaniu bardzo pomaga.

Zachęcam Panią do zwyczajnej ludzkiej rozmowy z psychologiem, bo potrzebna jest Pani taka rozmowa.

Z przesłaniem ukojenia wnętrza,
Irena Mielnik-Madej

0

Witam,

Cierpienie, o którym Pani pisze jest zrozumiałe. Zabrakło ukochanych osób. Przeżywa Pani żałobę, której towarzyszy silny ból i zapewne niedowierzanie, że to wszystko się wydarzyło (brak pogodzenia się z tym). W sytuacji kryzysu niezbędne jest wsparcie. Warto by zgłosiła się Pani do psychologa/psychoterapeuty. Długotrwałe funkcjonowanie w takim stanie może obniżyć Pani nastrój jeszcze bardziej. Nie należy zwlekać. Decyzja o napisaniu tutaj, w celu szukania jakiegoś wyjścia z obecnej sytuacji, wiąże się z wielką odwagą i determinacją. Proszę dać sobie przyzwolenie na pomoc twarzą w twarz ze specjalistą.

Zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Rachubińska
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty