Jak żyć, skoro cały czas czuję się źle?
Terapie nic nie pomogły, straciłem pracę, zdrowie, dziewczynę, przyjaciółkę, znajomych, mam rentę i problemy zdrowotne i leki nie pomagają, a problemy przygniatają, ledwo wiążę koniec z końcem, przez zmartwienia przyszłością tracę sens życia i nadzieję, nie chcę starszej p. Psycholog na Nfz, wolę młodsze, ale nie znalazłem nikogo, zniszczyli mi życie, odechciewa się żyć, problemy z moczem i pamięcią, zrobiłem wszystko co potrzebne i nie rozwiązałem problemów, czuję się cały czas źle, jak żyć? Skoro renta nie starcza na życie i marzenia i cele, niby dorobię uczciwie, ale co dalej?Nie chcę jakiejkolwiek pracy.