Jak żyć z kimś takim?
Jestem kobietą, mam 19 lat. 5 lat chodziłam z chłopakiem. Było mi z nim dobrze. Razem uczyliśmy się poznawać życie. Mój chłopak pochodzi z rodziny, gdzie ojciec jest alkoholikiem, a awantury to codzienność. Ja byłam jego oparciem. Pewnego razu, gdy poszłam na urodziny do koleżanki, przeholowałam z alkoholem i zrobiłam sobie zdjęcia, z których nie jestem dumna, chociaż to były tylko wygłupy. Kiedy jednak on dowiedział się o tym, wpadł w furię, wyzwał mnie od dzi***, że mnie zniszczy itd., poszedł także pod mój dom i na śniegu napisał DZI***. Nigdy nie sądziłam, że tak mnie zrani... był zawsze wybuchowy, ale jakoś dało się go uspokoić. Od kiedy moi rodzice się o tym dowiedzieli, odradzają mi bycie z nim... Ja jednak jestem rozdarta emocjonalnie, nie wiem, co robić, już nawet brak mi łez do płaczu. Moje życie powoli traci sens. Mama powtarza, że jeśli raz się tak zachował, to w przyszłości będzie tylko gorzej. Ja chcę wrócić do niego mimo wszystko. Proszę o pomoc, bo moje myśli są coraz gorsze.