Witam,
To, czy ważysz 60, czy 65 kg, to duża różnica.
Stosując dietę samodzielnie, możesz sobie zaszkodzić - doprowadzić do niedoborów składników odżywczych, opóźnić wzrost oraz obniżyć tempo metabolizmu (wszelkiego rodzaju diety <1000 kcal, głodówki przynoszą efekty, ale tylko tymczasowe - potem przytyjesz z nawiązką).
Proponowałabym Ci zapoznanie się z Piramidą Zdrowego Żywienia. Jest ona dostępna pod adresem:
http://www.izz.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=7&Ite
Zalecałabym spożywanie 5 posiłków dziennie:
- śniadanie, obiad, kolacja jako posiłki główne, o większej kaloryczności,
- II śniadanie, podwieczorek - mniejsze, o mniejszej kaloryczności, w formie przekąsek.
Ostatni posiłek zalecałabym na 2-3 godziny przed snem.
Przynajmniej 1 posiłek powinien być ciepły.
Nie można zapominać o śniadaniu.
Posiłki powinny być spożywane w spokoju, powoli.
Należy dokładnie żuć każdy kęs.
Od stołu dobrze jest odejść z niedosytem – uczucie sytości pojawia się dopiero po pewnym czasie.
Napadom głodu zapobiegniesz:
- zwiększając spożycie pełnoziarnistych produktów zbożowych (razowego pieczywa, gruboziarnistych kasz, brązowego ryżu),
- ograniczając spożycie węglowodanów prostych, łatwo przyswajalnych: cukru, miodu, czekolad, łakoci, białego pieczywa, płatków śniadaniowych z dodatkiem cukru/słodu jęczmiennego,
- dbając o równe odstępy czasowe między posiłkami.
To, co możesz zrobić to wyeliminować "bomby kaloryczne": cukier dodawany do kawy i herbaty, kolorowe słodzone napoje gazowane i soki z dodatkiem cukru, tłuste wędliny, serki topione, serki typu fromage, feta, sery żółte, tłuste, zawiesiste zupy (śmietanę można zastąpić np. jogurtem 0%), tłuste placki, kotlety, kluski, fast food, ciasta, ciasteczka, smażone potrawy (zwłaszcza w panierce, która chłonie tłuszcz jak gąbka).
Przykładowe ćwiczenia znajdziesz na www.abccwiczenia.pl
Pozdrawiam