Jaka jest szansa na wyleczenie przerzutów nowotworu?
Moja mama lat 52 zachorowala na raka jajnika,po wycieciu jajnikow wraz z przdatkami rozpoznanie: rak jajnika sluzowy pt2bn0. Dostala 6 cykli chemioterapi taxol carboplatyna, chemię zniosla idealnie, po chemk badanie kontrolne w odstepie 2 miesięcy wyniki: hipodensyjna zmiana 10x8mm w wątrobę seg 8 i w gosci biodrowej zmiana sklerotyczno lityczna 5.5x4cm budzi nie pokój meta?. Lekarz prowadzący skierował na badanie PET wynik pet: choroba rozrostowa prawego pluca spikularny guz 31x41x32 z naciekiem SUV 19 i przerzutami do wezlow 8mm suv max 10.5.
Uklad kostny rozlegla zmiana sklerotyczna 55mmx22mm z drobnymi ogniskami lizy kosci biodrowej suv max 15.7
Stan pacjentki bardzo dobry, po mamie nawet nie ma widac ze jest chora, nic jej nie dolega nawet sie nie załamala psychicznie.
Jeszcze jedno pytanie możliwe ze tk jest tak bardzo nie miarodajnym badaniem ze nie wykrylo guza pluc?
Czy sa jakies szanse dla mamy? Lekarze mówią ze nie jest az tak złe, dopiero w poniedziałek mama ma wizyte u nowego onkologa.