Jaki jest powód braku rozwoju ciąży i w konsekwencji łyżeczkowania macicy?
Witam!
Chciałabym uzyskać kilka informacji. Mam 28 lat. 21 kwietnia miałam ostatnią miesiączkę. Kilka tygodni po niej okazało się, że jestem w ciąży. Po wizycie u ginekologa wyszło, że nie jestem dopiero w 7 tygodniu ciąży. Było to prawdopodobne przesunięcie w czasie, ponieważ pół roku temu lekarz stwierdził u mnie zespół policystycznych jajników i moje miesiączki oraz owulacje były bardzo nieregularne lub ich nie było. Na wizycie u lekarza dnia 28 lipca (11 tydzień ciąży) okazało się, że ciąża się nie rozwija i konieczne jest łyżeczkowanie macicy. Zabieg miałam wykonany dnia następnego (29 lipca). Dziś (01 sierpnia) czuję się już dobrze, tzn. krwawienia powoli ustępują, a ból nie dokucza mi. Przypomina jedynie lekkie pobolewanie jak przy miesiączce. Ponieważ na wynik badania histopatologicznego muszę jeszcze trochę poczekać, bardzo proszę o odpowiedź: co mogło być przyczyną nie rozwijania się płodu?
Mam 28 lat, łyżeczkowanie w 11 tygodniu ciąży - mam zdiagnozowany zespół policystycznych jajników, poza tym brak innych chorób - w dzieciństwie przeszłam różyczkę i ospę wietrzną. Wyniki badań przeprowadzone 15 lipca – morfologia i badanie moczu w normie, HIV – ujemny, różyczka IgG dodatni (71IU/ml) IgM ujemny (0,08 Index), USR –ujemny, Glukoza 87 mg/dl, Toxoplazmoza gondi IgG dodatni (187,7 IU/ml) IgM ujemny (0,198 Index), anty-HCV –ujemny.
W mojej rodzinie: tato – nowotwór pęcherza, babcia po stronie taty – nowotwór piersi, mama brak chorób, babcia po stronie mamy - padaczka. W rodzinie męża – brak chorób. Niestety jestem nałogową palaczką, ale od momentu rozpoznania ciąży (ok. 2 tygodnia ciąży) zmniejszyłam ilość wypalanych papierosów z wcześniejszych 20-30 szt. dziennie do 5 szt. dziennie. Nie piję alkoholu.