Już jestem obrzydliwa, a wszyscy chcą bym przytyła!
Waga: 39,4 kg, wzrost:164 cm. Jak już wcześniej pisałam chcę normalnie jeść, ale mi nie wychodzi. Cały czas się boję, ale uważam, że i tak jestem gruba, a wkurzają mnie ci ludzie, którzy mówią mi, że jestem chuda. Najbardziej nie lubię tego, że jak rano wstaję i patrzę na mój brzuch to po prostu załamka i ostatnio też tak bylo. Dzisiaj rano jak wstałam wygladał jak balon, później był obiad (zupa fasolowa). Moja mama musiała z siostrą wyjść i jak wyszła od razu pobiegłam do łazienki i wymiotowałam, wymusiłam ten odruch, tak, żeby poczuć się lepiej. Czasami jak na siebie patrzę chce mi się płakać. Z tymi wymiotami to już nie pierwszy raz tak mam. Co ja mam ze sobą zrobić? Ciągle myślę o kaloriach, tabele kaloryczna to chyba znam na pamięć. 19.10 jestem umówiona na rozmowę z lekarzem. Ostatnio przepisano mi tabletki na apetyt, ale nie czuję, żeby chciało mi się po nich jeść, tylko brzuch mi rośnie. Każdy mówi, że mam przytyć, ale jak ja już teraz tak wygladam (obrzydliwa jestem) to potem może być jeszcze gorzej.
