Witam!
Opisane przez Panią objawy są charakterystyczne dla zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego (dawniej zwanego nerwicą natręctw).
Myślenie typu: "przez to, że pomyślałam, że stało sie coś złego, to naprawdę się to stanie" nazywamy "myśleniem magicznym". Proszę pamiętać, że nie posiada Pani takiej mocy, aby samymi myślami ściągnąć na siebie lub na kogoś nieszczęście. Jednak taką pewność będzie Pani mogła wypracować w trakcie terapii.
Dla zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego charakterystyczne są również wspomniane przez Panią kompulsje, czyli przymusowe działania, służące uniknięciu jakiegoś nieszczęścia lub rozładowaniu napięcia. Kompulsją może być np. dotykanie kranu w określony sposób i określoną ilość razy, wycieranie rąk w określony sposób, specyficzny sposób przechodzenia przez próg drzwi itp.
Im częściej będzie się Pani poddawała kompulsjom, tym będzie Pani odczuwała silniejszą potrzebę ich wykonywania. Dzieje się tak dlatego, że Pani mózg uczy się w ten sposób rozładowywać napięcie, tym samym powodując swego rodzaju uzależnienie. W ten sposób zatacza Pani błędne koło, które bez specjalistycznej pomocy będzie Pani bardzo trudno przerwać.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, jak zresztą większość zaburzeń lękowych leczy się głównie za pomocą psychoterapii, najlepiej w nurcie poznawczo-behawioralnym. Namawiałabym Panią, aby umówiła się Pani na wizytę u psychoterapeuty w możliwie jak najszybszym terminie, ponieważ Pani objawy będą się nasilać i coraz trudniej będzie Pani funkcjonować.
Pozdrawiam.