Już nie mam siły walczyć z natręctwami

Mam 19 lat, od dwóch lat choruję na nerwicę lękową. Zaczęło się po śmiertelnym wypadku mojej przyjaciółki. Mój problem to to, że ostatnio miewam dziwne myśli, np. gdy dzwonię do chłopaka, a on nie odbiera, to myślę, że coś złego się stało, później staram się uspokoić, że nic złego się nie stało, ale po chwili myślę, że przez to, że pomyślałam, że stało się coś złego, to naprawdę się to stanie! Pomocy! Na dodatek myślę, że jak wykonam jakąś czynność lub nie, to coś złego się stanie! Już nie mam siły z nią walczyć!

KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Witam!

Opisane przez Panią objawy są charakterystyczne dla zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego (dawniej zwanego nerwicą natręctw).
Myślenie typu: "przez to, że pomyślałam, że stało sie coś złego, to naprawdę się to stanie" nazywamy "myśleniem magicznym". Proszę pamiętać, że nie posiada Pani takiej mocy, aby samymi myślami ściągnąć na siebie lub na kogoś nieszczęście. Jednak taką pewność będzie Pani mogła wypracować w trakcie terapii.

Dla zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego charakterystyczne są również wspomniane przez Panią kompulsje, czyli przymusowe działania, służące uniknięciu jakiegoś nieszczęścia lub rozładowaniu napięcia. Kompulsją może być np. dotykanie kranu w określony sposób i określoną ilość razy, wycieranie rąk w określony sposób, specyficzny sposób przechodzenia przez próg drzwi itp.

Im częściej będzie się Pani poddawała kompulsjom, tym będzie Pani odczuwała silniejszą potrzebę ich wykonywania. Dzieje się tak dlatego, że Pani mózg uczy się w ten sposób rozładowywać napięcie, tym samym powodując swego rodzaju uzależnienie. W ten sposób zatacza Pani błędne koło, które bez specjalistycznej pomocy będzie Pani bardzo trudno przerwać.

Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, jak zresztą większość zaburzeń lękowych leczy się głównie za pomocą psychoterapii, najlepiej w nurcie poznawczo-behawioralnym. Namawiałabym Panią, aby umówiła się Pani na wizytę u psychoterapeuty w możliwie jak najszybszym terminie, ponieważ Pani objawy będą się nasilać i coraz trudniej będzie Pani funkcjonować.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty