Kiedy powinnam udać się do ginekologa po poronieniu?
W piątek byłam na wizycie u gin, z krwawieniem lekkim, niestety rozwój zarodka na etapie 5 - 6 tyg ciąży się zatrzymał. Obecnie szedłby 10 tydzień wg ostatniej miesiaczki. Dr zalecił poczekać na rozwój samoistny gdyż to naprawdę malenstwo. Kontrola za tydzień. Wróciłam do domu i po 8 godz od badania ginekologicznego zaczęło mnie boleć podbrzusze, plecy w krzyżu , zaczeły wychodzić ze mnie dziwne ,ogromne skrzepy wielkości hmm wątróbki kurczaka, było tego naprawdę dużo kawałów. Trwało jakie 6 godzin ,od tego czasu tylko krwawienie samo z drobniutkim skrzepami. Rozumiem że to było poronienie , w szoku byłam iż takie cuda się zdarzają. Natomiast proszę o wiadomość , kiedy powinnam udać się do gin? Itd.