Kłopoty ze snem 7-miesięcznego dziecka - czego jeszcze spróbować?
Witam.
Jestem mamą 7-miesięcznego synka. Szymon od samego początku bardzo często się budził w nocy, w dzień też mało spał. Zastanawia mnie fakt, iż zawsze kiedy kładę go spać (i w dzień, i w nocy), po pół godzinie snu się przebudza, zwykle uda mi się go utulić, żeby spał dalej, co czasami trwa ponad pół godziny. Następnie w nocy prześpi 6 godzin, czyli pobudka ok. 2 w nocy, a potem budzi się już co 2 godziny i tak do ok. 8-9 godz. Ostatnie karmienie ma o 22.00 - 280 ml mleka z kaszką, wcześniej próbowałam podać mu w nocy jeszcze pierś, ale tylko trochę popił i zasypiał. Wnioskuje, że nie budzi się z głodu, bo nie był zainteresowany jedzeniem w nocy. W ciągu dnia nie ma dużo bodźców, w domu jest cicho, ma stałe godziny jedzenia, spacer itd., a mimo to ma kłopoty ze snem. W dzień podobnie - 2 drzemki po średnio 40 minut. Zauważyłam, że ostatnio w nocy budzi się z wielkim płaczem i nie pomaga mu smoczek. Muszę go wziąć na ręce, wówczas się uspokaja. Póki co nie ząbkuje - więc to nie to. Rano nie widać po synku niewyspania - wręcz przeciwnie, jest pogodny i uśmiechnięty, tylko ja ledwo żyję. Próbowałam już, mam wrażenie, wszystkiego: odpowiednia temperatura w pokoju, strój, przestawiłam łóżeczko itd. Poproszę o wskazówki - czego jeszcze mogę spróbować. W końcu ile można nie spać...
Pozdrawiam, MAMA