Kłótnie, nieporozumienia i brak zaufania do partnera

Witam, szukam porady psychologa. Jestem ze swoim chłopakiem 2 lata. Często się kłócimy i wzajemnie ograniczamy, nie ufamy sobie w pełni przez różne incydenty, nigdy mnie nie zdradził ani nic, kłótnie były bardziej spowodowane tym, że wyszedł gdzieś z kumplami i spił się. Mnie denerwowało już coś takiego. Poza tym czasami mam myśli jakby było jeżeli nie bylibyśmy razem, jakbym była z kimś innym. Nie chcę z nim się rozstawać, bo go chyba kocham i boję się, że coś sobie zrobi. Nie wiem co robić..
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,
sytuacja którą Pani opisała rzeczywiście może być dla Pani obciążająca. Rozmyślania na temat rozstania lub innego chłopaka są zrozumiałe, podobnie jak pozytywne uczucia do partnera z którym jest Pani od 2 lat. Wygląda na to, że może być w Pani konflikt dotyczący tego co dalej zrobić. Warto zastanowić się nad tym jakie są Pani oczekiwania wobec partnera i związku, a także jakie są Pani potrzeby. Oprócz zastanawiania się – zachęcam do rozmowy z Pani chłopakiem o jego oczekiwaniach i potrzebach. Taki bilans z pewnością nieco rozjaśni obecny obraz Pani związku. Warto także rozważyć konsultację u psychoterapeuty. Nie tylko doświadczenie kliniczne, ale również wyniki badań pokazują, że zrozumienie i większa świadomość tego co się z nami dzieje, a także lepszy kontakt z własnymi emocjami, skutecznie poprawiają jakość relacji, sposoby radzenia sobie ze stresem i ogólny komfort życia.

Serdecznie pozdrawiam.

0

Witam.Uważam że najlepszym rozwiązaniem będzie zgoszenie się do psychoterapeuty zajmujacego sie terapią par i małżeństw.Warto przyjrzeć się wspólnie związkowi i poradzić sobie w ten sposób z nękajacymi wątpliwościami.Pozdrawiam

0

Z tego krótkiego bądź co bądź opisu można wyłuszczyć kilka problemów, które zapewne zazębiają się i pogłębiają trudności. Brak zaufania, bycie ze sobą "bo partner coś sobie zrobi", niepewność własnych uczuć ("chyba go kocham"), kłótnie i niedomówienia wskazują na to, że niekoniecznie Wasz związek ma silne fundamenty i niekoniecznie jesteście w nim szczęśliwi. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie - czy ja chcę tkwić w czymś co mnie nie satysfakcjonuje? Jak widzę tą relację za 5,10,15 lat? Czy ta wizja mi się podoba? To są bardzo ważne pytania i jeszcze ważniejsze odpowiedzi. Bo jeśli Pani i partnerowi zależy - wtedy polecam podjąć terapię par, która pomoże Wam wypowiedzieć swoje oczekiwania, nauczy lepszej komunikacji i wesprze w rozwiązywaniu problemów. Jeżeli jednak odpowiedzi na te pytania są negatywne - warto spojrzeć prawdzie w oczy i zakończyć tą relację. Im dłużej będziecie tkwić w toksycznym związku, bez przyszłości, bez zaufania i uczucia - tym trudniej będzie z niego wyjść i tym większy dyskomfort będziecie odczuwać. Pozdrawiam.

0

Witaj,
Nie widzę w Twoim poście choćby najmniejszej satysfakcji ze związku. Pytanie, po co w nim tkwić? być z kimś z przywiązania, przyzwyczajenia, poczucia odpowiedzialności za daną osobę, z litości, by kogoś ratować, pomóc mu? a co z własnym szczęściem?
Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty