Kocham moją autoagresję!
Mam 20 lat, od dwóch lat cierpię na autoagresję. Nie mogę żyć bez tego, kocham to! Uwielbiam rany na moim ciele i lubię, kiedy po rękach spływa mi krew. Od dłuższego czasu myślę o śmierci i samobójstwie, nie próbowałam się jeszcze zabić, ale wiem, że będę próbowała... Nienawidzę życia i siebie za to, jaka jestem. Nie powinnam żyć, nie zasługuję na to. Nic mnie nie cieszy, przeciwnie, wszystko mnie przygnębia. Bez przerwy jestem zmęczona, nie mam ochoty dosłownie na nic. Najlepiej cały dzień przeleżałabym w łóżku, albo i całe życie. Chciałabym zasnąć i się nie obudzić. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja zupełnie nie wiem, kim jestem... Nie mam pojęcia... :(:(:(:(... Boże, kim ja jestem??? Jestem bezużyteczna, do niczego się nie nadaję, nienawidzę siebie!!! Boję się lekarzy, nie chcę ich widzieć, nie potrzebuję ich! Co zrobić...? Nie chcę tak żyć... Nie chcę żyć w ogóle...