Koleżanka bardzo utrudnia nam życie. Jak mam na to reagować i gdzie mogę zgłosić ten problem?

Witam, chodzę do szkoły i mam taki problem, iż z koleżanką X mamy konflikt z koleżanką Y. Chodzi o to, że nie odzywamy się do koleżanki Y, olewamy ją, nie chcemy problemów, kłótni itp., traktujemy jak powietrze. Lecz w przeciwieństwie do nas, dziewczyna Y cały czas szuka problemów, obgaduje nas do każdego z klasy, że powoli wszyscy się od nas odwracają. Do tego biega na przerwach do wychowawcy i nadaje na nas. Jak przeszkadzamy w jakiejś lekcji ona już wszystko mówi wychowawczyni. Minusem tego wszystkiego jest to, że podlizuje się do niej, udaje dobra koleżankę, a tak naprawdę podpuszcza innych do złych rzeczy, a później idzie poskarżyć się, że ktoś coś zrobił i w ten sposób zbiera plusy, a ja z koleżanka X same minusy, bo nagaduje na nas i wychodzimy w oczach nauczycielki na te "złe". Może ten problem wyda się błahy, lecz my naprawdę nie wiemy już co robić przez taką jedną osobę. Nie zwracamy uwagi jak nas obgaduje do innych i wyśmiewa się, ona jest bezkarna, ale jak można temu przeciwdziałać? W naszej szkole zgłoszenie problemu do pedagog kończy się tylko na obiecywaniu, gadaniu np. "poczekajmy jeszcze, może przejdzie, a jak nie, to wtedy porozmawiam" a jak już rozmawia to i tak to nie przynosi żadnych efektów. Proszę o jakaś poradę, bo mnie to już wykańcza. Nie mogę skupić się na nauce przez to. Dodam jeszcze, że rozmowa z nią sam na sam nic nie da, bo wyśmieje i będzie jeszcze gorzej, że się boimy itp.

ponad rok temu

Witam!

Sytuacja, którą opisujesz rzeczywiście może być męcząca i wyczerpująca emocjonalnie. Z tego względu proponowałabym, abyś jednak nie pozostawiała tego bez prośby o pomoc.
Opisane przez Ciebie zachowanie koleżanki względem Was ma charakter znęcania się psychicznego, dlatego tym bardziej potrzebna jest interwencja osoby dorosłej. Warto, abyście porozmawiały z rodzicami na temat tego co dzieje się w klasie. Być może rodzice mogliby interweniować.
Rozwiązaniem jest również rozmowa z pedagogiem lub psychologiem szkolnym. Rozumiem, że reakcja osoby, która zatrudniona jest w szkole właśnie po to, aby interweniować w takich sytuacjach zniechęca Was do proszenia o pomoc. Proponowałabym, aby jednak spróbować. Możesz pokazać Pani list, który tutaj napisałaś, może wówczas poczuje się odpowiedzialna do wypełniania swoich obowiązków.
Poszukujecie pomocy, ale pamiętaj, że taką pomoc otrzymacie tylko i wyłącznie w bezpośrednim kontakcie ze specjalistą. Jeżeli pedagog lub wychowawca nie będą interweniować to wówczas proponowałabym zwrócić się o pomoc do dyrekcji.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty