Kompleksy i nieśmiałość

Jestem zakompleksiona i niesmiala. Nigdy nie miałam zbyt wielu znajomych.Czułam się odrzucana.Uważam się za osobę brzydką. Mam 25 lat.Przez swoje zerowe poczucie wartosci straciłam chłopaka, którego bardzo kocham. Byłam zazdrosna, moje zachowania przyjęły postać kontrolowania i on czuł się więźniem w związku. Stracił do mnie zaufanie i przez to wypalił się. Robiłam to bo bałam się,że pozna kogos bardziej atrakcyjnego. Proszę mi pomóc. Chcę go odzyskać,ale wiem,że najpierw muszę zmienić siebie.
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Proszę zobaczyć ile negatywnych przekonań o sobie zawarła Pani w jednej krótkiej informacji. Taki sposób myślenia przekłada się na Pani zachowania wobec siebie i innych ludzi.
Rzeczywiście zanim będzie Pani odzyskiwać chłopka, warto najpierw odzyskać siebie - swoje poczucie własnej wartości, dobre mniemanie o sobie, wiarę w siebie. Jest taka mądrość, która mówi, że jeśli nie pokochamy siebie, nie będziemy potrafili przyjąć miłości innych. Bo nie będziemy mogli uwierzyć w to, że naprawdę nas kochają. Zawsze będziemy w to wątpić, podważać, sprawdzać, zazdrościć. To będzie męczące dla otoczenia.
Dobrze, że potrafi Pani dostrzec w swoim myśleniu i zachowaniu kwestie do zmiany. Super, że chce Pani podjąć się takiej pracy. To już pierwszy krok do sukcesu. Zachęcam do psychoterapii. Taki sposób pracy nad sobą naprawdę potrafi zmienić nasze myślenie o sobie i relacjach z innymi. Życzę powodzenia!

0

Ma Pani świetną intuicję - sama sobie Pani odpowiedziała. Trzeba najpierw popracować nad sobą, a później tworzenie satysfakcjonujących relacji z ludźmi będzie łatwiejsze. Bo gdyby teraz nagle do Pani wrócił, wróciłyby te same sytuacje, problemy, kontrolowanie, niska samoocena i obwinianie...
Jest Pani wobec siebie bardzo krytyczna, widzę też duży lęk przed odrzuceniem - to poważny problem bo mocno rzutuje na nasze życie, towarzyszy na każdym kroku, wręcz prześladuje. Takie problemy rozwiązuje się na psychoterapii. Zachęcam Panią do jej podjęcia - nabierze Pani z czasem większej pewności siebie, i może kolejny raz już nie będzie Pani prosić, by pomóc odzyskać to, co niejako sama Pani odrzuciła... Może jest czas, by zająć się sobą?
Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty