Krucha szyjka macicy w połowie ciąży - czy to może oznaczać przedwczesny poród?
Witam!
Mam 24 lata i jestem w 20 tygodniu ciąży. Tydzień temu pojawiło się u mnie niewielkie plamienie, po którym natychmiast udałam się do lekarza. Po badaniu okazało się, że łożysko jest na swoim miejscu, jednak lekarz stwierdził, że szyjka macicy stała się krucha. Nie wspominał, że szyjka się skraca, jedynie o tej 'kruchości' i kazał się nie martwić. Co to dokładnie oznacza? Czy może spowodować dalsze krwawienia i zagrożenie dla ciąży? Czy może stanowić przeszkodę dla porodu naturalnego? Czy jest szansa, że szyjka 'odbuduje się'? Czy poza większym oszczędzaniem się mogę zrobić coś jeszcze, aby zminimalizować ewentualne ryzyko?
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!