Krwawienie i poronienie przed 21 tygodniem ciąży
Niby jak mam "ratowac"dziecko przy krwawieniu, jesli lekarze maja to gdzies? Czarami? Do 11 tyg ciazy nie mialam lekarza, zbywali mnie (do ginekologa moge sie dostac tylko "za posrednictwem" family doctor) Kilka dni pozniej mialam plamienie stara krwia. Poszlam na emergency. "Grzebali" we mnie, ogolni, zero fachowcow. Zaczelam krwakic swieza krwia, 5 dni pozniej stracilam dzieci. Na pytanie na emergency o ratunek uslyszalam ze to "bullshit" i ze nikt nie ratuje dzieci przed 21 tyg ciazy.