Krwawienie z dróg rodnych a jazda na rowerze
Witam. W ubiegłym roku zaczęłam intensywnie jeździć na rowerze (trasy po kilkadziesiąt km, często leśne). Kilka razy po takich jazdach zauważyłam niewielkie krwawienie z dróg rodnych. Kiedy wracam z treningu widzę ślad na wkładce higienicznej, a następnie już nic się nie dzieje (krwawienie wygląda jak jednorazowe, nie przeciąga się na kolejne dni, itp.). Początkowo sądziłam, że może być to objaw owulacji, bo krwawienie miało zwykle miejsce w środkowej fazie cyklu. Niestety ostatnio zdarzyło się już 11 dnia. Chodzę do ginekologa co roku (wykonuję USG cytologię). Wyniki z ubiegłego roku były ok. Za miesiąc mam kolejną wizytę. Czy wysiłek fizyczny może być przyczyną takich plamień? Poza tym nie mam żadnych problemów. Dodam jeszcze, że jestem bardzo szczupłą osobą.