Witam Panią serdecznie!
Depresja to ciężka choroba, która wpływa na cały obszar funkcjonowania jednostki znacząco je utrudniając. Poradzenie sobie z takim zaburzeniem nie jest łatwe, ale z pewnością jest możliwe – niewątpliwie jednak wymaga to ogromnego wkładu pracy i zaangażowania w terapię. Wiem, że przy tak długim okresie leczenia i zapewne wielu zwątpieniach w jego skuteczność traci Pani siły i chęci do walki, ale proszę się nie poddawać i raz jeszcze zebrać się w sobie by spróbować pokonać tę chorobę. Pani list świadczy o tym, że nie traci Pani nadziei i nadal szuka pomocy – proszę nie zbaczać z tej ścieżki.
Niestety nie znam Pani konkretnego przypadku, nie jestem tez psychiatrą, aby wypowiadać się o skuteczności przyjmowanych przez Panią leków, jednak, jeśli zauważa Pani iż nie przynoszą one oczekiwanych rezultatów należy o tym powiedzieć lekarzowi prowadzącemu. Podobnie jest w przypadku pojawiających się myśli samobójczych – Pani lekarz powinien wiedzieć o wszelkich zmianach pojawiających się w nastroju, bowiem może być to znamienne dla dalszego leczenia. Jest to osoba, która zna całą historię Pani choroby i dzięki temu jest w stanie skutecznie modyfikować terapię tak by dostosowywać ją do Pani obecnej sytuacji. Proszę jednak pamiętać, że leki to nie wszystko – pomagają osiągnąć poprawę samopoczucia, ale najlepsze rezultaty przynosi połączenie ich z działaniem terapii psychologicznej. Napisała Pani, iż podejmowała Pani tego typu próby i nie przyniosły one w Pani opinii żadnych pozytywnych skutków mimo to jednak sądzę, że warto raz jeszcze spróbować. Terapia poza próbą rozwiązania głównego problemu, jakim w tym przypadku jest depresja służy także udzieleniu wsparcia pacjentowi, dzięki temu nie czuje się Pani osamotniona i może porozmawiać o wszystkich dręczących Panią emocjach – to także miejsce gdzie można rozwinąć temat pojawiających się myśli samobójczych a co za tym idzie znaleźć sposób na to by sobie z nimi poradzić. Jest to także proces długotrwały a do tego skuteczny tylko przy pełnym zaangażowaniu pacjenta a także zaufaniu wobec terapeuty. Może warto spróbować z innym specjalistą, osobą, która wzbudzi w Pani większe zaufanie? Decyzja w tej kwestii oczywiście należy do Pani.
Podsumowując, zmiana na lepsze jest możliwa i nadal ma Pani szansę normalnie żyć jednak wymagać to będzie zaangażowania w terapię. Wiem, że nie jest to łatwe i że na pewno często pojawiają się chwile zwątpienia i rezygnacji – wtedy jednak tez może Pani liczyć na wsparcie, którego udziela np. telefon zaufania dla osób w depresji: 116 123 (czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 14.00 do 22.00) lub 22 654 40 41 (czynny w poniedziałki i czwartki w godz. 17.00 -20.00, dyżury prowadzone przez psychiatrów). Pomocne może być również uczestnictwo w grupach wsparcia. Nie wiem z jakiego miasta Pani pochodzi ale na terenie Warszawy jest to np. Stowarzyszenie Profilaktyki Depresji ISKRA (http://www.spdiskra.free.ngo.pl/), namiary na podobne stowarzyszenia w innych miastach na pewno znajdzie Pani w Internecie.
Pozdrawiam