Mam anemię a nie przyswajam żelaza. Co robić?
Witam! Z anemią walczę praktycznie połowę swego życia i niestety coraz częściej ją przegrywam. Jestem już zdesperowana i ma dość życia "na pół gwizdka" - wieczne zmęczona i śpiąca. Teraz sytuacja się pogorszyła do tego stopnia, że wypadają mi włosy i nie odrastają, krwawią mi dziąsła przy szczotkowaniu zębów i często boli mnie gardło rano po czym przestaje. Mój organizm nie przyswaja żelaza z tabletek pomijając fakt, że źle znoszę ich przyjmowanie. Z jedzeniem mięsa codziennie jest coraz gorzej bo tracę chyba łaknienie (a taką dietę polecił mi mój lekarz pierwszego kontaktu). Staram się jeść dużo sałat, orzechów; pić soki z buraczków, selera, marchwi, ale ponoć takie żelazo jeszcze słabiej jest wchłanialne. Lekarz przypisuje mi tylko żelazo w tabletkach chociaż wie, że boli mnie po nim głowa i mam potworne zaparcia. Rozpatrywałam możliwość celiakii i przejścia na dietę bezglutenową, ale nie mam objawów tej choroby. Jeśli chodzi o hemoglobinę to mieści się pomiędzy 10-11, za to żelazo jest poniżej 6. Proszę pomóżcie mi zidentyfikować ten rodzaj anemii i poradźcie co robić.