Witaj!
Może pójście do psychologa to nie taki zły pomysł? Dzięki wsparciu ze strony takiej osoby łatwiej byłoby Ci się porozumieć z rodzicami, nauczyć się lepiej komunikować innym swoje potrzeby, zmartwienia i nastroje - jak chociażby złość.
Na podstawie Twojego opisu można stwierdzić, że trudno Wam się wzajemnie porozumieć. Jeżeli rodzice wspominają o psychologu, możesz się zgodzić, ale zaproponować wspólną wizytę u takiego specjalisty. To pomogłoby Wam lepiej zrozumieć wzajemne relacje.
Spotkanie z psychologiem nie jest równoznaczne z chorobą psychiczną. Jesteś w specyficznym wieku, kiedy zaczynasz podejmować własne, samodzielne decyzje, kształtujesz swój własny światopogląd, a z drugiej strony jeszcze jesteś zależna od rodziców. To na pewno niełatwa rola, ale niezbędna w procesie dojrzewania i przejścia z dziewczyny w młodą kobietę.
Spróbuj zgłosić się po pomoc do psychologa w Twojej szkole lub poszukaj takiej osoby w swojej miejscowości.
Życzę pomyślności, serdecznie pozdrawiam!