Mam dziwny problem z oddechem
Mam dziwny problem z oddechem. Zasypiając czasem dosłownie zapominam oddychać, ocknę się po jakimś czasie w panice łapiąc oddech. Potem już boję się zasnąć, boję się, że jeśli to się stanie w głębszej fazie snu to po prostu przestanę oddychać na dobre. Czasem też zdarzają się takie sytuacje, że momentalnie zakołacze mi serce, bardzo mocno, trwa to kilka sekund i wraca do normy, wtedy też nie mogę złapać oddechu. Dzieje się to niezależnie od sytuacji, zarówno jak jestem aktywna fizycznie i jak leżę w łóżku. Mieszkam sama więc nie zdawałam sobie sprawy z jeszcze jednej "przypadłości". Niedawno nocowała u mnie przyjaciółka i to ona zwróciła uwagę, że coś jest nie tak - podczas snu przestawałam oddychać na dłuższą chwilę, a potem sapałam jak po wysiłku. Oddech miałam płytki i bardzo szybki. Dzisiaj rano też obudziłam się z zadyszką jakbym całą noc biegała. Czego to mogą być objawy?