Mam nadopiekuńczych rodziców - jak to zmienić?

Mam 17 lat i problem z rodzicami. Nie umiem z nimi rozmawiać i nie rozmawiam z nimi prawie w ogóle, nie licząc spraw szkolnych. Oni oczekują, że będę im się zwierzać i opowiadać o wszystkim, co mnie cieszy i co mnie smuci. Ale ja nie potrafię i będąc z nimi, zazwyczaj milczę i nie uśmiecham się w ogóle. Moje dzieciństwo wyglądało tak, że zajmowali się mną dziadkowie oraz ciocie, ponieważ rodzice studiowali i nie mieli dla mnie czasu. Czy to może być powodem mojej niechęci do nich? Z ich strony widzę chęć komunikacji, jednak ja nie potrafię. Nigdy prawie nie rozmawialiśmy i tak już się przyzwyczaiłam, nawet mi tego nie brakuje. Według nich to nie jest normalne. Dodatkowo są bardzo nadopiekuńczy i zabraniają mi bardzo wielu rzeczy. Ale ja mam już 17 lat! Nie mówię, że jestem dorosła i mogę robić wszystko, co chcę, po prostu chciałabym mieć więcej swobody, zwłaszcza że rówieśnikom rodzice pozwalają na więcej. Naprawdę bardzo głupio się czuję, wymyślając kolejne wymówki, dlaczego nie mogę iść na kolejną imprezę. Jak mogę ich przekonać, żeby pozwalali mi na więcej? Czy naprawdę o 22 muszę być już w domu? (Dodam, że 3 minuty spóźnienia oznaczają ogromną awanturę). Męczy mnie ta sytuacja, chodzę zrezygnowana, przez pewien czas się cięłam, czasami nie mam nawet ochoty wychodzić z domu, miałam nawet myśli samobójcze. Wiem, że to niczego nie rozwiązuje, jednak ja już mam tego wszystkiego dość. Mam wrażenie, że najchętniej zamknęliby mnie w klatce i nigdzie nie wypuszczali. Nie wiem, co mam robić, proszę o pomoc.

KOBIETA, 17 LAT ponad rok temu

Witam!

Pamiętaj, że im dłużej będziesz unikała rozmowy z rodzicami, tym bardziej będzie rosło napięcie między Wami. Unikanie kontaktu z nimi może powodować jeszcze większą kontrolę z ich strony. Dlatego proponowałabym, abyś spróbowała z nimi spokojnie porozmawiać, powiedzieć o ewentualnych barierach w kontakcie, a także poprosić o większe zaufanie. Możecie skorzystać także z pomocy psychologa, który pomoże Wam w nawiązaniu poprawnych relacji. Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty