Mam problem ze sobą...

Ciągle jestem smutna i zła :( Czuję w sobie pustkę i nic mnie nie cieszy. Czasami myślę o samobójstwie, ale wiem, że nie miałabym odwagi tego zrobić. Mam ciągle zły humor. Rodzina mnie wkurza, mówię mamie, że mam depresję, a ona myśli, że ja sobie wymyśliłam, żeby zwrócić na siebie uwagę... Nie mam warunków do nauki, w domu ciągle hałas. Ciągle chce mi się płakać:((( Bardzo często się zdarza, że siedzę w pokoju cały dzień na łóżku i nic nie robię, tylko mam natłok myśli... Nie chce mi się wcale chodzić do szkoły, koledzy i koleżanki mnie wkurzają, wszystko mnie wkurza w szkole i jestem bardzo agresywna, ciągle mam ochotę się z kimś bić!!! Boję się iść do psychologa lub do psychiatry, jestem nieśmiała i wstydliwa, więc nie wiem, jak by wyglądała ze mną rozmowa. Mam 18 lat i teraz, gdy mam depresję, jestem jeszcze bardziej wstydliwa i jestem bardzo małomówna... Ja już nie wiem, jak mam sobie pomóc, co ja mam robić? Nie chcę iść do psychologa, bo wiem, że to mi nic nie pomoże, na pewno. Czy jest jakieś inne rozwiązanie??? :((( (Łykam leki antydepresyjne z apteki bez recepty, ale to nic nie pomaga, i nie chcę, żeby mnie lekarze faszerowali jakimiś mocniejszymi lekami, ale chyba taka jest potrzeba.

18 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!

Prawdopodobnie sedno sprawy przedstawiłaś już w pierwszych dwóch słowach – ciągle jesteś smutna i zła. Z tego, co piszesz, wynika, iż często trudno Ci rozdzielić te dwie emocje. Jest w Tobie dużo złości – denerwują Cię rodzice, koleżanki, jesteś agresywna w szkole. Możliwe, iż obawiając się swojej złości, czy też zdając sobie sprawę, że ciężko Ci sobie z nią poradzić, wpadasz w poczucie bezradności i bezsilności. W takim stanie nietrudno o łzy i smutek.

Proponowałabym, abyś spróbowała potrenować kilka sposobów radzenia sobie ze złością. Mogłabyś np. w sytuacji, która Cię zdenerwuje, starać się wyrażać bezpośrednio uczucia, mówić w sposób konkretny, a nie ogólnikowy, słuchać uważnie, co ma do powiedzenia druga osoba. Gdy poczujesz tylko, że ogarnia Cię złość, możesz poprosić, że nie chcesz na razie dalej rozmawiać, a gdy już opadną Twoje emocje (w tym czasie możesz iść na spacer czy wziąć prysznic), wróć do przerwanej rozmowy.

Wspomniałaś, że myślisz czasami o samobójstwie – warto, abyś porozmawiała o tym z mamą i poprosiła ją o udanie się do poradni zdrowia psychicznego. Co do łykanych leków – postępując w ten sposób, możesz jedynie sobie zaszkodzić. Dostępne w aptece leki bez recepty nie są lekami antydepresyjnymi, które to może wypisać tylko lekarz.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty