Marskość wątroby, padaczka i cukrzyca oraz brak kontaktu z otoczeniem
Witam Mój tato ma marskość wątroby od 11 miesięcy nie pije alkoholu miał robione zabiegi podwiązywania żylaków przełyku.Po ostatnim zabiegu pogorszył się jego stan zdrowia wykrzywiało mu twarz miał zaburzenia mowy drgawki.Wrócił do szpitala po badaniach wyszło ,że ma padaczkę i cukrzyce typu 2.W dzień przyjęcia do szpitala miał 700 poziom cukru we krwi.Był podłączony do pompy insulinowej mial podawany lek Lamitrin i Metypred.Wrócił i jego stan obecny to brak kontaktu z otoczeniem. nie reaguje na bodzce.Nie trzyma moczu ma założonego pampersa.Mama wmuszała w niego jedzenie,picie i lekarstwa.Przestał mówić,dlaczego w tak szybkim tempie pogorszył się jego stan to niezrozumiałe.Dodam ,że po szpitalu był cały opuchnięty z każdym dniem jest coraz gorzej.Był lekarz na wizycie domowej i stwierdził ,że to przez leki przeciwpadaczkowe i te sterydy.Proszę bardzo o odpowiedz czy tato wyjdzie z tego?