Męczy mnie zazdrość, denerwuję się, płaczę. To depresja czy nerwica?

Witam. Chciałabym się dowiedzieć pewnych rzeczy na temat depresji i nerwicy, ponieważ wydaje mi się, że moje zachowanie nie jest takie, jakie powinno być. Bardzo często się denerwuję, krzyczę... z reguły wtedy, gdy jestem ze swoim chłopakiem... niby rozmawiamy, a za chwilę ja mam jakieś pretensje. Czepiam się go o wszystko, dosłownie o wszystko, jestem strasznie zazdrosna o jego znajomych, przyjaciół, byłą dziewczynę... Bardzo dużo płaczę, czuję się tak, jakby on mnie strasznie skrzywdził, np. jakimś jednym słowem, które skierował do mnie... myślę wtedy ' jak on mógł tak do mnie powiedzieć, przecież tak strasznie mnie kocha...'. Myślę, że mam ze sobą problem, ale wydaje mi się, że mogłabym spróbować jakoś sama sobie z tym poradzić, bez pomocy psychologów, psychiatrów, tylko potrzebuję jakiejś porady, dlatego właśnie tu piszę... Czekam na odpowiedź, pozdrawiam.

ponad rok temu

Witaj!

Cieszę się, że piszesz, chociaż mimo tego, że nie chcesz pomocy ze strony psychologa, cóż ... właśnie o nią prosisz ;-)

Na odległość nie mogę postawić żadnej diagnozy, choć opisane przez Ciebie zachowania nie spełniają kryteriów ze spektrum objawów depresyjnych, raczej rozważałabym podłoże nerwicowe.

Warto byłoby się zastanowić nad prawdziwym źródłem Twojego lęku, prawdopodobnie popracować nad podniesieniem poczucia własnej wartości oraz wypracować lepsze metody radzenia sobie ze stresem. Jednak samodzielnie będzie Ci bardzo trudno osiągnąć pozytywną zmianę. Dlaczego nie chcesz skorzystać z pomocy specjalisty? Uczenie się na własnych błędach, owszem, często bywa wartościowe, ale w przypadku problemów natury psychicznej, dobrze jest, kiedy specjalista wskazuje kierunek nauki. W innym wypadku, istnieje duże prawdopodobieństwo, że samodzielnym "radzeniem sobie" spowodujesz usztywnienie zniekształconych przekonań, co w konsekwencji nasili Twój problem.

Z maila wnioskuję, że jesteś osobą, która stawia sobie wysokie wymagania i dąży do perfekcji, nie pozostawiając tym samym miejsca na jakąkolwiek słabość. Może warto byłoby się również zastanowić, dlaczego tak się dzieje i czy takie zachowanie rzeczywiście daje Ci szczęście. Co oznaczałoby dla Ciebie poniesienie porażki na jakiejkolwiek płaszczyźnie czy przyznanie się do słabości? Zastanów się, proszę, nad tym.

Pozdrawiam Cię ciepło!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty