Miałam anoreksję i nie mam okresu, do tego zamykam się w sobie

Witam. Mam 17 lat i nie miesiączkuję już 5 miesięcy. Otóż rok temu zaczęłam się odchudzać i ważyłam 33 kg przy wzroście 164. Aktualnie mam już 44 kg, ale okres nadal nie występuje. Ginekolog uważa, że powinno obyć się bez hormonów, że wszystko wróci do normy. Miałam problemy z powrotem do liceum po wakacjach, a teraz mam problemy z chodzeniem tam, z nauką i kontaktami międzyludzkimi. Współpracuję z psychologiem, przyjmuję lek przecidepresyjny codziennie 1,5 tabletki od 10 dni. Wszyscy mówią, że będzie dobrze i że wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale ja czuję INACZEJ. Jakby każdy dzień pogłębiał mój nastrój i uczucie zamykania się w sobie. Właśnie to najbardziej mi przeszkadza: zachowuję się dosłownie jak kobieta w czasie menopauzy... Kiedyś towarzyska, radosna. Teraz nie chcę rozmawiać z ludźmi, zamykam się nawet na rodziców i wolę udawać, że jest wszystko OK, bo gdy mówilam, że chcę iść do zakładu, stwierdzili, żebym nie wyolbrzymiała. Pomocy! Jak ja z "tego" (sama nie wiem, co to jest) wyjdę, skoro odmawiam spotkań towarzyskich?

KOBIETA, 17 LAT ponad rok temu
Lek. Jan Karol Cichecki
52 poziom zaufania

Witam,

z tego, co Pani pisze, rozumiem, że jest Pani pod stałą opieką ginekologa, psychologa i psychiatry. Chciałbym pogratulować decyzji o rozpoczęciu leczenia, jak również wytrwałości w leczeniu. Według opinii prowadzących specjalistów, wszystko zmierza w dobrym kierunku, więc myślę, że trzeba się w Pani przypadku uzbroić w cierpliwość.

Lek przeciwdepresyjny, który Pani przyjmuje, w ciągu 10 dni nie osiągnął jeszcze maksimum skuteczności. Na efekty jego pełnego działania trzeba po prostu jeszcze zaczekać (w literaturze znajdują się dane, iż pełną skuteczność odnotowuje się po 2-4 tygodniach przyjmowania).

Ważną kwestją, którą Pani poruszyła jest to, iż czuje się Pani gorzej, uczucia nie korespondują z poprawą stanu somatycznego. To ważne, by wyjaśnić, czemu tak jest. Powrót do zdrowia po przebyciu ciężkiego zaostrzenia anoreksji bywa długotrwały. Organizm musi po prostu nadrobić pewne zaległości. Pani stan somatyczny z pewnością wpłynął i nadal wpływa na uczucia i emocje - tu szukałbym wytłumaczenia. Z drugiej strony, tłumione, niewyklarowane emocje mogą się również odbijać negatywnie na stanie zdrowia ciała. Jest to dobry materiał do rozmowy z psychologiem - proszę opowiedzieć mu o tych odczuciach.

Przypomina mi się pewne przysłowie: "w zdrowym ciele - zdrowy duch". Pani ciało "zdrowieje". Myślę, że naturalną tego konsekwencją (szczególnie przy Pani zaangażowaniu, które już przecież Pani okazała) jest również poprawa nastroju.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty