Miałam anoreksję i nie mam okresu, do tego zamykam się w sobie
Witam. Mam 17 lat i nie miesiączkuję już 5 miesięcy. Otóż rok temu zaczęłam się odchudzać i ważyłam 33 kg przy wzroście 164. Aktualnie mam już 44 kg, ale okres nadal nie występuje. Ginekolog uważa, że powinno obyć się bez hormonów, że wszystko wróci do normy. Miałam problemy z powrotem do liceum po wakacjach, a teraz mam problemy z chodzeniem tam, z nauką i kontaktami międzyludzkimi. Współpracuję z psychologiem, przyjmuję lek przecidepresyjny codziennie 1,5 tabletki od 10 dni. Wszyscy mówią, że będzie dobrze i że wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale ja czuję INACZEJ. Jakby każdy dzień pogłębiał mój nastrój i uczucie zamykania się w sobie. Właśnie to najbardziej mi przeszkadza: zachowuję się dosłownie jak kobieta w czasie menopauzy... Kiedyś towarzyska, radosna. Teraz nie chcę rozmawiać z ludźmi, zamykam się nawet na rodziców i wolę udawać, że jest wszystko OK, bo gdy mówilam, że chcę iść do zakładu, stwierdzili, żebym nie wyolbrzymiała. Pomocy! Jak ja z "tego" (sama nie wiem, co to jest) wyjdę, skoro odmawiam spotkań towarzyskich?