Szanowna Pani,
takie rzeczy zdarzają się jak najbardziej, jednak nie są korzystne dla obu stron. Osoba będąca w terapii regresuje się, a jej mechanizmy obronne osłabiają. To powoduje, że jest bardziej podatna na wpływy i sugestie. W takiej sytuacji nie można podjąć racjonalnej decyzji na temat związku z drugą osobą.
Być może emocje jakie Pani odczuwa mają znaczący wpływ na proces terapeutyczny. Radziłabym porozmawiać o tym na terapii.
Pozdrawiam serdecznie
Marta Melka-Roszczyk
Dzień dobry. Niestety nie jest możliwe spotykanie się ze swym terapeutą prywatnie ani w trakcie terapii, ani też nigdy po jej zakończeniu. Kodeks etyczny mówi o tym bardzo wyraźnie. Terapeucie nie wolno wchodzić z pacjentem w żadne prywatne relacje. Pozostaje on terapeutą swego pacjenta do końca życia. Jeśli jednak nawiązałby taką relację, może stracić prawo do wykonywania tego zawodu. Zachęcam panią do omówienia pani uczuć z terapeutą. Sympatia do terapeuty często pojawia się w terapii i jest stałym elementem procesu terapeutycznego. Mówi tez wiele o pani specyfice nawiązywania relacji, szczególnie gdy są to relacje z mężczyzną. Nie można więc zaniechać rozmowy o tym ważnym obszarze. Pozdrawiam serdecznie
Witam, w terapii zawsze działa silny mechanizm przeniesienia i zauroczenie terapeutą nie jest rzadkością. Jednak jest to temat do pracy terapeutycznej, aby się temu wspólnie przyjrzeć i "odczarować". Warto, aby Pani powiedziała o swoim widzeniu sytuacji i o tym, ze on się Pani podoba. Równocześnie terapeuta decydując się na spotkania prywatne z Panią dopuściłby się nadużycia i jest to sprzeczne z etyką zawodową.W zawodzie terapeuty, kiedy po jego stronie pojawia się zauroczenie, jest zobowiązany do superwizji procesu terapeutycznego. Pozdrawiam
Szanowna Pani, zauroczenie osobą terapeuty zdarza się podczas terapii. Jednak nawiązywanie przez terapeutę prywatnych relacji z pacjentem w trakcie terapii jak i po jej zakończeniu jest niezgodne z etyką zawodu psychologa. Prawnie żadne przepisy tego nie regulują. Najlepiej będzie jeśli powie Pani o swoich uczuciach swojemu terapeucie na kolejnej sesji. Omówienie tego być może będzie ważnym krokiem naprzód w procesie leczenia. Jeśli jednak uczucie będzie na tyle silne, że będzie zaburzało proces terapeutyczny warto rozważyć zmianę terapeuty. Pozdrawiam, Monika Wysota
Witam, czasami tak się zdarza, że pacjent/ pacjentka zakochuje się w terapeucie, szczególnie jeśli terapeuta daje pacjentowi coś czego brakuje np. akceptacja, szacunek, uwaga, wzmacnia poczucie własnej wartości. Jednak relacja terapeutyczna jest relacją, która charakteryzuje się pewnymi cechami i nie ma w niej miejsca na zaangażowanie emocjonalne. To bardzo ważny etap w terapii i powinna Pani koniecznie to omówić na sesji. Czasami w takich sytuacjach konieczna jest zmiana terapeuty.
Pozdrawiam
M. Prus
Witam,
W kontakcie z terapeutą mogą pojawiać się różne uczucia, często pojawia się zadurzenie, tęsknota, czasem złość, niechęć, itp, gdyż jest to bliska relacja. Ich pojawienie się nie jest niczym złym, ale może być istotne w przebiegu terapii. Zachęcam Panią do porozmawiania ze swoim terapeutą o uczuciach oraz przypuszczeniach, które pojawiły się u Pani. Myślę, że ich analiza może być pomocna w Pani terapii. Kodeks etyczny zabrania terapeutom wchodzenia w relacje intymne z pacjentami,
pozdrawiam
Witam, relacja terapeutyczna jest zawsze relacją asymetryczną, także związek intymny nie przynosi korzyści ani pacjentowi, ani terapeucie. Uczucia zakochania w terapii pojawiają się jednak bardzo często i warto tym rozmawiać ze swoim psychoterapeutą. Pozdrawiam
jkj
etyczny terapeuta nie powinien wiazac sie z klientem... "chyba podobam sie terapeucie" jeszcze o niczym nie swiadczy i nic nie oznacza... w terapii jest duzo mechanizmow przeniesieniowych i przeciwprzeniesieniowych (w zyciu tez je stosujemy). Pani uczucia powinny byc tematem kolejnej sesji.powodzenia, pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza
Witam. Proszę o tym porozmawiać ze swoim terapeutą. Terapeuta i pacjent nie mogą stworzyć zwiazku, spotykać się: ani teraz, ani potem.
Magdalena Brabec
Wydaje mi się, ze dobrze jest się przyjrzeć i poczekać, to początek terapii. Nie wiem z jakich powodów Pani rozpoczęła terapię. Wydaje się, ze terapeuta wzbudza w Pani silne uczucia, co może być ważne, istotne. Jednocześnie to ważne, żeby Pani spróbowała rozmawiać z terapeutą o swoich odczuciach, uczuciach. Życzę powodzenia i otwartości
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Zauroczenie w psychoterapeucie – odpowiada Mgr Eliza Wolańczyk
- Co robić, jeśli zakochałam się w terapeutce? – odpowiada Mgr Agnieszka Galas - Konsor
- Depresja i lęk przed ludźmi – odpowiada Mgr Marzena Miodońska-Winkler
- Idealizowanie terapeutki – odpowiada Dr Aleksandra Karmazyn
- Relacje z terapeutką – odpowiada Mgr Małgorzata Janusek
- Związek ginekologa z pacjentką – odpowiada PrzemysĹaw Todorowicz
- Emocje terapeuty podczas terapii – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Prywatne zaangażowanie w relację z terapeutką – odpowiada Mgr Lidia Polsakiewicz-Grzesiczek
- Czy takie przywiązanie do terapeutki jest normalne? – odpowiada Mgr Żaneta Maruńczak
- Jak poradzić sobie z przywiązaniem do terapeuty? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
artykuły
Psychoterapia długoterminowa
Jedną z gałęzi psychoterapii jest psychoterapia dł
Teleterapia - terapią przyszłości
Internet od dwóch dekad sukcesywnie i nieodwracaln
Opór w psychoterapii - charakterystyka, przykłady, przyczyny obiekcji, praca w pacjentem
Opór w psychoterapii może mieć różne oblicza. Świa