Witam,
Mój 2,5-latek od wczesnego dzieciństwa był inni niż jego rówieśnicy. Od dziecka prawie w ogóle nie płakał - jak się uderzył czy przewrócił, czy ubił palec drzwiami NIC. Na punkcie drzwi ma bzika, od 8 msc. jak już zaczął wstawać, potrafił godzinami otwierać i je zamykać, nie dało się go odciągnąć, w ogóle się nie cieszył na mój widok jak wracałam z zakupów po niego do rodziców, a na dodatek przez cały dzień nie patrzył na mnie jakby był obrażony, traktuje mnie o golnie bardzo przedmiotowo, z przytulaniem jest tak, że musi sam podejść, nie lubi jak się go całuje i przytula, wyciera się jak go pocałujemy, zazwyczaj wszystko najlepiej żeby było schematycznie, po jego myśli, je cały czas to samo, bardzo rzadko patrzy w oczy, bardziej preferuje stopy a najbardziej ich palce, ma dziwne zachowania np. wącha wszystko, piszczy krzyczy jak się ze złości czyli kilka razy dziennie. Najbardziej niepokoi nas jego agresja: bije, gryzie, kopie, szczypie,WYRYWA WŁOSY nam, gdy wpada w szał, rozwala krzesła, stoły, wszystko co ma pod ręka, inne dzieci go się już boją, tłumaczę mu, że tak nie wolno, ale nic nie działa, rzadko z nim wychodzimy publicznie, bo bije głową o podłogę, krzyczy, bije nas publicznie po twarzy, targa za włosy itd, jest bardzo inteligentny, ma bardzo dobrą pamięć, ładnie powtarza różne rzeczy po nas ale tylko w zabawie, ale np. co do sprawności ruchowej to jest bardzo niezaradny często się obija,przewraca albo potrafi 5 razy wpaść do dziury zamiast ja ominąć za którymś razem jak juz wpadł. Jest bardzo pedantyczny, ręce muszą być czyste, ubrania też i jakby np. dziura się zrobiła w skarpetce, to wpada w szał, trzeba mu ją od razu ściągną. Co do dzieci to zazwyczaj bawi się sam, czasem chciał, by się bawić, ale ze starszymi dziećmi (tak od 8 lat), ale bardzo krótko.Woli bardziej dorosłych, Szczerze, życie Z NIM bardzo ciężkie jest , nie wiem czasem, co już zrobić, jak postępować żeby było dobrze. Bardzo go kocham, zrezygnowałam na razie z pracy dla niego, bo raczej każde przedszkole po jakimś czasie by go wyrzuciło przez jego agresję, w napadach szału prawie odgryzł ucho babci, rozbił kubek tacie na głowie, podbił mi oko albo rozwalił nos pilotem, a miał wtedy 1,5 roku, , obecnie prawie nie mówi, wcześniej mówił więcej. Lubi śpiewać po swojemu, oglądać bajki z kulkami jak lecą i się przy tym śmiać i oglądać dzieci. Zamiast płaczu to ma ślinotoki, ogólnie prawie w ogóle nie płakał od dziecka nawet jak miał kolki było widać ze go boli ale nic zero płaczu, nie odczuwa zimna i bólu, boi się głośnych dźwięków długo musiałam go przyzwyczajać do odkurzacza czy suszarki. Oprócz tego że niszczy wszystko to przegryza ubrania lub leży na podłodze i gapi się w sufit, na swoje imię bardzo rzadko reaguje lubi tańczyć, kręcić sie do okola, śpiewać po swojemu i żeby mu klaskać wtedy, grać w nogę układać klocki kolorami, otwierać i zamykać drzwi przez kilka godzin lub bawić sie w samochodzie męża, rozbierać zabawki na części, bawić sie samochodzikami, oglądać tv z bliska i dotykać, grać na cymbałkach lub siedzieć w szafie lub w kącie. Proszę o opinię
MĘŻCZYZNA, 13 LAT
ponad rok temu