Mój 4-miesięczny synek przestał spać w nocy
Witam serdecznie, jestem mamą 4-miesięcznego synka i mam problem z jego spaniem w dzień i w nocy. Do ukończenia 1 miesiąca mały spał w dzień tylko 3 godz., w nocy budził się co 2h, jadł, nie spał ok. godziny, potem zasypiał na 2 i znowu jadł nie spał i tak całą noc, potem unormowały się noce i jak zasypiał o 21-wszej wieczorem, to potrafił przespać do 02.00 nad ranem, zjadł i spał dalej do 06.00 bądź 07.00. Teraz ma dzień unormowany, że najpierw śpi pół godz. rano potem ok. 2 w południe, 2 na spacerze i jeszcze pół po południu, zasypia o 21 po nakarmieniu 150ml mleka z dosypaną jedną miarką kaszki dla zagęszczenia i to nic nie daje, budzi się o 23.00 chce jeść, płacze. Karmię go, zasypia, ale wstaje już po 2 godzinach i znowu chce jeść - ja znowu go karmię - raz udaje się mu zasnąć, a raz nie i tak walczę do 05.00 nad ranem, już nie wiem, co mam robić! Rano w zlewie stoją zawsze 4 opróżnione butelki, czyli zaczyna jeść więcej w ciągu krótkiej nocy niż w ciągu dłuższego dnia! Dodam, że jest dzieckiem, które od urodzenia wymagało, aby być przy nim, staram się, aby spał w swoim łóżeczku, ale po 3 nieprzespanych miesiącach już nie mam siły, padam ze zmęczenia i coraz więcej łapię się na tym, że kładę go w nocy do spania obok siebie, co i tak nie powoduje, że zasypia, ale przynajmniej nie stoję nad łóżeczkiem ani nie noszę go po domu... Już nie wiem co mam robić...