Mój chłopak chciał się zabić
Nie mam pojęcia co robić, jak mu pomóc. Bardzo kocham swojego chłopaka. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że dziwnie się zachowuje. Często próbuje to ukryć ale raz na jakiś czas to wszystko z niego "wychodzi: Cała złość, gniew, smutek, wręcz rozpacz. Wtedy nie panuje nad sobą. Niezbyt często się uśmiecha, prawie w ogóle nie śpi, jest bardzo chudy - je niezbyt często. Najczęściej bywa tak, że w ciągu dnia potrafi zjeść może jedną kanapkę, jakiś owoc, czasem coś ciepłego i tyle. Przy jego wzroście powinien jeść o wiele, wiele więcej ale on nie chce. Często boli go żołądek i ogólnie ma kiepskie samopoczucie. Często się zamyśla, jest smutny a zaraz potem się uśmiecha i mnie przytula. Często mi mówi, że mnie kocha i pyta się mnie czy na pewno ja kocham Jego... Ostatnio często myśli o samobójstwie jako o samym akcie. Ogląda różne filmiki, słucha specyficznej muzyki. Wiem, że też myśli o tym. Niestety ale wczoraj mało brakowało a by nie podciął sobie żył. Przeciągnął żyletką wzdłóż swojej żyły na lewym przedramieniu. Dowiedziałam się o tym następnego dnia (czyli dzisiaj). Powiedział, że w ostatniej chwili się powstrzymał z mojego powodu ale generalnie chciał się sprawdzić. To była taka próba czy da radę. Poza tym powiedział, że jest w nim taka złość, że chciał spróbowć ją rozładować. Wczoraj był kulminacyjny moment. Niestety tej złości nie dało się rozładować. Sam mi w pewnym momencie przyznał, że przechodzi jakieś dziwne załamanie i czy na pewno chcę z nim być... Nie wiem jak mu pomóc, do kogo się zwrócić, jak z nim rozmawiać, żeby rzeczywiście mu pomóc a nie zaszkodzić. Bardzo prosze o pomoc. Ma na imię Marcin, ma 24 lata, nigdy nie brał specjalistycznych leków. Bardzo prosze o szybką odpowiedź.