Mój mąż chce się leczyć z uzależnienia
Witam. Mam męża uzależnionego od amfetaminy, marihuany i tabletek. On twierdzi, że chce się leczyć, ja natomiast chodzę na terapię wsparcia rodzin osób uzależnionych. Gdy powiedziałam to jego rodzinie, zaczęli mnie za to obwiniać oraz moją mamę. Mój mąż zaczął nas okradać, wybierać pieniądze, przestał płacić rachunki, raty. Przez to wszędzie mam długi. On ma w głowie tylko jedno. Zastanawiam się, czy to moja wina, chodź myślę, że nie? Mój mąż wychował się w rodzinie, gdzie ojciec nie stronił od alkoholu, a matka nie była lepsza. Z roku na rok powiększali rodzinę - obecnie mają ośmioro dzieci. Nigdy nie leczyli się, a od 5 lat są trzeźwymi alkoholikami. Nie mam pojęcia, jak z nimi rozmawiać i czy w ogóle ma sens utrzymywać z nimi kontakt? Ja mężowi chcę pomóc, jesteśmy ze sobą niespełna 2,5 roku po ślubie. Chcę ratować nasz związek, myślę że mamy jeszcze szanse zostać szczęśliwą rodziną.