Uboga mowa i brak reakcji dziecka na imię. Czy to może być autyzm?

Witam serdecznie.

Wiem, że zadaję standardowe już pytanie - czy to autyzm? Mam 22-miesięczną córcię. Moje obawy zaczęły się od tego, że maleńka nie reaguje na własne imię, zrzucałam to na barki tego, że bardzo rzadko zwracałam się do niej po imieniu, a większości pieszczotliwie typu: „kochanie”, „słoneczko”, „kwiatuszku”, „maluszku”, itp. Od jakiegoś miesiąca mówimy do niej normalnie, a efektów żadnych, albo baaardzo mizerne. Córcia mało mówi - dwusylabowymi wyrazami, nie mówi lub mówi bardzo sporadycznie „mama” czasem „tata” i „daj”, mówi jednak coś po swojemu, śpiewa po swojemu, lecz z kolei nie wskazuje przedmiotów. Jeśli coś chce, ciągnie mnie za rękę do miejsca, ale konkretnie nie wie, jak powiedzieć o co jej chodzi. Gdy chce pić przynosi buteleczkę czy kubeczek i wręcza mi go. Jak ma książeczkę, to chce, aby jej tylko przewracać kartki, często (do tej pory tak myślałam, że się w ten sposób cieszy), siada na podłodze i jak coś ją zainteresuje wyrzuca rączki do przodu z równoczesnym potrząsaniem nóżek i się cieszy. Wygląda tak jakby się trzęsła.

Malutka lubi się przytulać, lubi pieszczotki typu głaskanie po brzuszku, nóżkach, włoskach czy pleckach, czasem zdarza się, że usypia podczas głaskania wieczorami, gdy kładę ją spać, wplata mi palce we włosy i w taki sposób usypia. Natomiast nocka jest straszna, malutka przez sen się kręci, popiskuje, kwili, budzi się, przewraca. Kiedyś nie było takich problemów, gdyż przesypiała całe noce, nie wiem, być może też jest to związane z moim powrotem do pracy i z tym, że dotychczas cały czas byłam z nią. Lubi się kąpać, czesać tak sobie. Bawi się ze swoim braciszkiem - turla piłeczkę lub układa jego samochody do boksów, ale lubi też sama się bawić. Zbiera różne paproszki z podłogi i przynosi je dla mnie by oddać, ogólnie jest bardzo ciekawską dziewczynką, wszystkie szuflady są jej. Lubi zakładać sobie buciki, używa pilota od telewizora jako telefonu.

Jeśli chodzi o podwórko to sprawa wygląda tak, kiedy jest już ubrana chodzi koło drzwi i wszystkich „pospiesza” do szybszego wyjścia. W ogóle nie chce chodzić za rączkę, najlepiej jej się chodzi po piasku i w nim najchętniej się bawi, może przesiedzieć cały czas w piaskownicy przesypując piasek. Zbiera kamyczki, daje jeden mi, a drugi trzyma dla siebie. Toleruje „obcych” w domu, ale kiedy ma z kimś zostać, to jest płacz, aczkolwiek nie płacze, kiedy się obudzi, a nas już nie ma, wtedy „obca” jest tolerowana, jednak kontaktu wzrokowego z taką osobą nie utrzymuje. Uwielbia moją koleżankę, która bardzo sporadycznie do mnie przychodzi, wchodzi jej na kolana i nie pozwala synkowi nawet się do niej dotknąć. Przytula się do niej. Wprawdzie mam wyznaczoną wizytę do poradni, ale moje obawy są tak wielkie, że szukam odpowiedzi na moje nurtujące pytania.

Serdecznie dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam:)

Faktycznie bardzo trudno odpowiedzieć na Pani pytanie, ponieważ córeczka jest w wieku, w którym mogą pojawić się niektóre zachowania typowe dla dziecka z autyzmem, np.: niechęć do zmian, dążenie do wykonywania non stop jednej czynności, schematyczne działanie.

Proponuję jednak spotkanie z psychologiem dziecięcym, aby dobrze zrozumieć zachowanie córeczki, jej potrzeby oraz aby mieć pewność, że rozwija się prawidłowo.

Pozdrawiam

0
Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
65 poziom zaufania

Witam
Z opisu wynika, że największy problem jest w sferze mowy, braku reakcji na imię oraz zaburzeniach snu. Dobrze, że Pani ma ustaloną wizytę w poradni bo badanie psychologiczne wiele wyjaśni. Dobrze byłoby skonsultować się też z logopedą.
Powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty