Moją dwuletnią córkę ugryzł kleszcz - czy może być zakażona boreliozą?
Miesiąc temu moją dwuletnią córkę ukąsił kleszcz. Szybko go usunęłam i nie było rumienia w miejscu ukąszenia. Pojawiło się coś podobnego, ale w innym miejscu. Byłam skonsultować tą sprawę u pediatry i pani powiedziała, że jeżeli będzie się to powiększało, to trzeba córkę leczyć, podać antybiotyk. Ta plamka zbledła i zniknęła, nie powiekszała się. Dałam spokój, ale od kilku dni moja córka ma podwyższoną temperaturę (37,2°C), nie zawsze, najczęściej rano. Czy jest to objaw boreliozy? Rumień nie pojawił się nigdzie indziej, a po ukąszeniu ani śladu.
Proszę o odpowiedź i dziękuję z góry.