Moje 14-miesięczne dziecko ciągle płacze
Zastanawiam się jaki może tego być powód? Jestem matką nie pracującą, dziecko jest ciągle przy mnie. Parę miesięcy temu mogłam jeszcze wyjść gdziekolwiek i nie było z tym problemu, a teraz (od 3 miesięcy), nie dam rady, wszędzie muszę dziecko zabierać. Nasz dzień wygląda tak, że o 7 wstajemy, daję jej jeść, do godziny ósmej mam spokój, później zaczyna mi płakać (i to bez powodu), i tak marudzi... Później obiadek i sen, śpi 2,5 godziny itd. i zastanawiam się, czy powodem może być moja nieobecność? Bo wszędzie ją muszę zabierać ze sobą, nawet do toalety, idę wieszać pranie, muszę ją ubrać i z nią wyjść na balkon, no dosłownie wszędzie. Noc mi przesypia całą i dopiero wtedy naprawdę odpoczywam. I jak to długo będzie trwać? Nie dam rady dziecka z nikim zostawić, bo w domu jestem sama. Wszyscy pracują. Proszę o szybką odpowiedź, dziękuję. Pozdrawiam.