Moje życie się zawaliło. Co robić?
Witam, Mam 29 lat i od pewnego momentu mam poczucie jakby moje życie się zawaliło bądź skończyło. W pracy straciłam szanse na upragniony awans, po części z mojej winy, bo być może nie zrobiłam wszystkiego co w mojej mocy, ale też z przyczyn niezależnych ode mnie. Obecnie zajmuję się w biurze sprawami, które nie są moją domeną. W pościgu za awansem zaniedbałam swoich znajomych, a przede wszystkim straciłam kontakt z fajnym, wartościowym chłopakiem z którym nawet myślałam o wspólnej przyszłości. Teraz staram się odbudować nasze stosunki, ale nie jest to proste. Coś straciłam. Dodatkowo pogrąża mnie fakt, że muszę mieszkać z rodzicami, co wydaje mi się już grubą przesadą w tym wieku. Czuje, że odniosłam prawdziwą życiową klęskę, a miało być tak wspaniale. Wszyscy mi kibicowali. Teraz nie mam nic, a mam wrażenie, że moi znajomi porobili kariery, mają ustabilizowane życie, bądź pozakładali rodziny. Mnie się nie ułożyło. Klęska w każdej dziedzinie. Ostatnio mam przez to kłopoty ze zdrowiem, strasznie schudłam, nie mogę spać, często płaczę. Nie jestem w stanie podjąć jakiejkolwiek decyzji (choćby o kupnie butów). Teraz żałuje każdej decyzji podjętej w moim życiu. A wcześniej uchodziłam za osobę śmiałą odważną i zdecydowaną. Martwię się co dalej. Czy zmienić pracę, od czego zacząć? Czy może się to wszystko uda odbudować? Jak odzyskać samą siebie? Odczuwam prawdziwy lęk przed przyszłością i myślę, że tak już zostanie na zawsze. Boję się zmian. Czuje, że wszystko już się dla mnie skończyło. Przestałam siebie lubić.