Na co wskazują te silne bóle brzucha?
Witam.
Opiszę po krótce jaką gehennę przechodzi moja narzeczona.
Brak nałogów. Dobrze się odżywia. 150cm/60kg.
Stwierdziła, że ma problem z oddawaniem moczu, czuła lekkie pieczenie i ból więc brała tabletki na układ moczowy.
2 lata temu (sierpień 2018) doznała pierwszego ataku bólu z prawej strony brzucha. Ból ustał po 1-2 godzinach po wzięciu: ibuprofenu i 2 różnych tabletek na układ moczony. Po 2 miesiącach to samo. Po kolejnych 2 miesiącach (łącznie 4 miesiące od pierwszego ataku bólu) doznała kolejnego ataku bólu który tym razem nie przeszedł. Zlecone badania krwi, moczu i USG. Wykazały zwapnienie w nerce. Dostała leki na rozpuszczenie tego, nie pomogły. Ból znikał, pojawiał się, bądź był stłumiony.
W styczniu 2019 została skierowana na litotrypsje (ESWL). 3 zabiegi w odstępach 2 miesięcznych, po zabiegach próbka moczu z całego dnia, badanie nie wykazało żadnych kamieni. Ból nie ustąpił.
Kolejna diagnoza - jelito drażliwe. Dostała leki, skierowanie do gastrologa, została wykonana kolanoskopia. Badanie przerwano z powodu bólu oraz diagnoza która nic nie wykazała. W dalszym ciągu leczona na jelito drażliwe.
Mijają miesiące... Ból ustępuje, czasem nawraca. Przez ten czas miała wykonane USG, tomografie, badania krwi i moczu wiele, wiele razy, była w szpitalu 5 razy gdzie nic nie znaleźli. Jedyne co było to cysty na jajnikach. Stwierdzono że się wchłoną same.
Wizyta u ginekologa (styczeń 2020). Diagnoza - endometrioza leczona za pomocą zastrzyków hormonalnych (pierwszy z dawką na 1 miesiąc, kolejne w dawce na 3 miesiące) i tabletek (bez przerw). Sukces! Ból ustąpił, nie całkowicie ale może funkcjonować do czasu, wrócił ból intensywniejszy na tydzień przed drugim zastrzykiem. Drugi zastrzyk i ból puszcza stopniowo, po tygodniu jest bardzo dobrze. Miesiąc przed 3 zastrzykiem ból wrócił. Boli jak nigdy przedtem, 3 tabletki tramadolu (50mg) nie pomogły, nawet nie poczuła że je wzięła. Kolejna wizyta, trafia się inna ginekolog. Diagnoza - kamienie nerkowe, mimo wykonanego zabiegu usunięcia ich i badaniach to potwierdzających, ona twierdzi że to to i zleca USG. Mimo to dostaje kolejny zastrzyk z hormonami - absolutnie żadnej poprawy. Ból nawet nie zmalał.
Wizyta u lekarza (luty 2020) badanie kału wykazało Helicobacter pylori. Dostała Clarithromycin i Amoxicillin. Po zakończeniu kuracji kolejne badanie i po bakterii.
Wizyta u lekarza (lipiec 2020), zmiana tabletek w leczeniu jelita wrażliwego. Zamiast mebeverine i omeprazole dostaje sertraline. Jedyne zmiany to pogorszenie nastroju, problemy ze spaniem, zmęczenie, bóle mięśni, dekoncentracja.
Wykonane badania:
- krew - czysto
- mocz - czysto
- USG - zwapnienie w nerce, kamienie nerkowe
- rentgen - czysto
- tomografia komputerowa - czysto
- rezonans magnetyczny - czysto
- badanie kału - Helicobacter pylori
Objawy które ma cały czas:
- ból z prawej strony boku na poziomie pępka
- ból z tyłu pleców po prawej stronie w okolicy nerki
- ból jest pulsujący, rwący, ściskający, palący
Objawy które występują czasami-często:
- biegunki
- wymioty
- zaparcia
- wzdęcia
- problem z załatwianiem się
Objawy które ustały:
- ból od piersi po miednicę (wystąpił parę razy przez te lata)
- omdlenia
W Anglii jak i w Polsce miała wykonane te same badania. Obstawiają 3 choroby: endometrioze, jelito wrażliwe i kamienie nerkowe.
Czekamy na kolejnego USG, które jak nic nie wykaże to wykonają endoskopię. O ile do tego czasu wytrzyma.