Być może alkoholizm związany jest z pracoholizmem? Być może partner przeżywa napięcie i stres, o którym Pani nie mówi, a że sobie z nimi nie radzi - to je zapija? Być może upojenie alkoholowe daje partnerowi radość/satysfakcję/rozrywkę (czy cokolwiek innego) których nie odczuwa na co dzień bez spożycia alkoholu?
Źródeł nadużywania alkoholu może być wiele i odnalezienie ich jest pierwszym krokiem ku wychodzeniu z nałogu. Polecam namówić partnera na spotkanie z terapeutą. Bez tego problem może eskalować (sama Pani stwierdza, że rozmowy nie przynoszą nic, poza kłótniami).
W rozmowach z partnerem proszę wskazywać na negatywny wpływ spożywania alkoholu na jego zdrowie, zachowanie, waszą relację, Pani uczucia itd. Osobie nadużywającej alkoholu należy (bez "owijania w bawełnę") punktować każdą konsekwencję pijaństwa, a także wskazywać co może się stać kiedy podejmie terapię (poprawa zdrowia, nastroju, relacji itd).
Może Pani również znaleźć pomoc w Centrum Terapii Uzależnień, gdzie pracownicy udzielają porad osobom będącym w związku z uzależnioną osobą. Także w takim centrum partner znajdzie odpowiednią pomoc terapeutyczną dla siebie. Pozdrawiam.
