Mogę jedynie zachęcić Panią do wizyty u psychoterapeuty. Może wśród tych sześciu specjalistów, u których Pani była był choć jeden, do którego mogłaby Pani wrócić i podjąć długoterminową terapię ? Oczywiście może Pani poszukać zupełnie innego specjalisty, ale wydaje się, że nie w tym rzecz.
Psychoterapia prowadzona jest w Poradniach Zdrowia Psychicznego, a także w prywatnych ośrodkach, gabinetach.
W Krakowie mogę polecić
https://kcp.krakow.pl/psychoterapia/oferta-psychoterapii-dla-doroslych
Jeżeli sześciu psychologów nie pomogło, to proszę poszukać siódmego. Może pomoże. Bez dwóch zdań jest Pani potrzebna psychoterapia, bo agresja o czymś mówi... I warto odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego zachowuję się nie tak, jakbym chciała, dlaczego nie ma we mnie równowagi emocjonalnej, dlaczego uzależniam swój nastrój od tego co mówią bądź robią inni, itd.
Życzę powodzenia i uporania się z obecnymi trudnościami!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl
Dzień dobry, jeżeli była pani u 6 psychologów (jak długo była pani w kontakcie?). Czy byli to psychoterapeuci. Nie wiem czy 6 razy rozpoczynała pani procesy psychoterapeutyczne? Czy zastanawiała się pani dlaczego 6 rożnych osób nie pomogło pani a innym pomogli? Zachęcam do odpowiedzenia na te pytania i rozpoczęcia psychoterapii długoterminowej. Pozdrawiam.
Witam Panią.
Myślę, że nie chodzi tu o szukanie pomocy w takiej formie. Kolejne konsultacje rzeczywiście nic nowego nie wniosą. Proszę podjąć psychoterapię. Musi to być odpowiednio długi proces u jednego specjalisty.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Michał Pyter
https://michalpyter.com
Witam serdecznie,
Opisuje Pani trudności, które od dłuższego czasu są obecne w Pani życiu. Zaczyna je Pani oceniać w kategorii tych nieprawidłowych, co podkreślają również inni ludzie z Pani otoczenia.
Pojawiają się u Pani myśli automatyczne odnoszące się do bycia beznadziejną. Powoduje to smutek i agresję. Wszystko ma swoje źródła. Należy przyjrzeć się temu, skąd biorą się takie myśli. Na pewno utrudniają Pani funkcjonowanie na co dzień.
Najlepiej byłoby udać się na psychoterapię. Pomoc specjalisty przez długi okres czasu powinna pomóc, pod warunkiem, że będzie Pani tej pomocy chciała i nie będzie oporów przed otwieraniem się.
Zapraszam na rozmowę.
Pozdrawiam, Magdalena Rachubińska
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Niekontrolowane napady złości i agresji – odpowiada Dr Krzysztof Dudziński
- Depresja i napady smutku – odpowiada Mgr Magdalena Hanna Nagrodzka
- Napady agresji, strach przed ciemnością i histeria – odpowiada Mgr Elżbieta Grabarczyk Pracownia Pomocy Psychologicznej SALAMANDRA
- Jak pomóc znajomemu, który pogrąża się w smutku i nie chce iść do psychologa? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Nerwica i samookaleczenia u 20-latki – odpowiada Mgr Agnieszka Sieniawska
- Brak siły do życia u 20-latki – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak poradzić sobie z ogromnym smutkiem? – odpowiada Mgr Renata Raczyńska
- Napady złości u 20-latki – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak pomóc sobie z napadami smutku i żalu? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Bezsenność i napady jedzenia – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz