Natłok obowiązków i brak sił

Za dużo obowiązku w domu sprzątanie., pranie po za domem zakupy jeszcze odwiedziny dzieci siostrzencow jestem zmęczony brak sił nie dospany co zrobić?

MĘŻCZYZNA, 38 LAT ponad rok temu

Konsultacje psychologiczne Psychologia

Mgr Milena Goncerz Psychologia, Warszawa

70 poziom zaufania

Witam,
Człowiek to nie maszyna, nie da się go w prosty sposób doładować, jak mu spadnie energia potrzebuje czasu na regenerację. Sam Pan pisze, że ma dużo obowiązków. Czy można coś z tym zrobić? Z czegoś zrezygnować? Np: asertywnie odmówić siostrzeńcom odwiedzin. A może ktoś może Panu pomóc w tych obowiązkach? Proszę zastanowić czy może nie bierze nam za dużo na siebie. Proszę sobie zrobić listę i np: pogrupować zadania na pilne i mniej pilne, te drugie mogą poczekać np: na inny dzień, tydzień.
Sen jest ważny, ja nie najważniejszy. Proszę się zastanowić czy może Pan za mało śpi, za późno chodzi spać (krótki sen), czy ma Pan stałe pory chodzenia spać?
Proponuję również wygospodarować sobie, zaplanować wolny czas na jakieś przyjemności, spotkania z ludźmi, może jakiś wyjazd, spacer, sport- coś co Pan lubi a nie jest obowiązkiem. Jeśli nie będzie miał Pan czasu na regenerację nastąpi ,,zużycie materiału".
Pozdrawiam
Milena Goncerz

Mgr Justyna Piątkowska Psycholog, Gdynia

95 poziom zaufania

Dzień dobry!

Odpocząć i wyspać się.

Każdy człowiek ma w życiu trudniejsze okresy. Zazwyczaj jednak taki nawał obowiązków trwa stosunkowo krótko (np. kilka dni, kilka tygodni). W takim czasie warto wykorzystywać każdą wolną chwilę na odpoczynek, drzemkę, dbać o dobre odżywianie, choćby odrobinę zdrowego ruchu na świeżym powietrzu... i czekać aż życie powróci do normy.

Jeśli jednak to właśnie przeciążenie obowiązkami i nadmiar pracy stały się normą, warto zatrzymać się na chwilę i przyjrzeć swojemu życiu.
Czy dobrze rozróżniam sprawy naprawdę ważne od tych mniej ważnych?
Czy pamiętam, żeby każdego dnia zrobić coś dobrego dla siebie?
Co sprawia, że jestem przeciążony?
Czy przy moim trybie życia można zachować dobre zdrowie, czy też robię sobie krzywdę?
Kto mnie wspiera, pomaga i dzieli ze mną obowiązki? Na czyje wsparcie mogę liczyć?
Czego tak naprawdę chcę i czego potrzebuję?
itp.

Pozdrawiam!