Natłok spraw, a w głowie tylko on...
Trudno opisać moją sytuację, bo sama nie wiem, co jest moim największym problemem. Mieszkam sama, wieczorami łapię doła, ale nie mam innego wyjścia, muszę mieszkać sama, taką mam sytuację. Mam 24 lata, piszę właśnie pracę mgr, do której ciężko mi się zabrać. Wszystko to przez to, że dopiero co próbuję pozbierać się po odrzuceniu przez chłopaka, którego kocham. Jest mi ogólnie źle i na niczym nie mogę się skupić, a mam teraz mnóstwo nauki i spraw. Proszę o radę.