Natrętne myśli po śmierci bliskiej osoby
Witam! Od około trzech miesięcy (po śmierci mojej Babci, która zmarła na raka) dopatruję się u siebie objawów śmiertelnej choroby - raka, tętniaków itp. Codziennie kilka razy mierzę sobie tętno, ostatnio męczę nawet bliskich (gdyż termometr wyrzuciłem) żeby sprawdzili czy mam podwyższoną temperaturę. Często wydaje mi się, że mam wysoką temperaturę, pieką mnie policzki itp. Dodam, że niedawno przeszedłem znaczne załamanie ze względu na przepracowanie. W jaki sposób mogę sobie pomóc?