Negatywne testy ciążowe a strach przed ciążą

Witam! Na początku opisze swoją sytuację: 14 lipca doszło do "kontaktu" płciowego bez zabezpieczenia, choć podkreślam, że tym kontaktem nazywam 2 wejścia członka. Nie było wytrysku ani we mnie ani na zewnątrz. Moje miesiączki nie są regularne, ale w następnym miesiącu spóźniła mi się koło 10 dni i była dosyć mało obfita, gdyż przez 2 pierwsze dni była krew, ale przez kolejne 5 dni już tylko brązowa wydzielina. Dodam, że wyglądało to dosyć dziwnie, ponieważ na podpaskę ściekało niedużo krwi i drugiej wydzieliny, ale w momencie, kiedy: podtarłam" miejsce intymne krew była. Ważna informacja jest też to że w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam pierwszy test, który wykazał brak ciąży. Kolejne 2 testy następnego dnia również nie wykazały ciąży. Dodam, że miałam z tego wszystkiego dużo stresu. Teraz we wrześniu już mija 3 miesiąc od "stosunku" a ja czuję się doskonale, nie mam żadnych objawów poza kolejna miesiączka, która trwa w tym momencie. Spóźniła się może 1 dzień i jest podobna do ostatniej. Wczoraj zrobiłam kolejny test ciążowy, który również ciąży nie wykazał, a tak jak w poprzednich kreska świadczącą o braku ciąży pojawiła się bardzo szybko. Mam w związku z tym pytanie, jakie jest prawdopodobieństwo, ze jestem w ciąży oraz co może być powodem tych miesiączek? Czy stres może wpływać na obfitość okresu?

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu
Lek. Aneta Zwierzchowska
83 poziom zaufania

Witam! Wielokrotnie przeprowadzone testy ciążowe jednoznacznie wykluczyły ciążę, nie ma więc powodu do niepokoju. Na obraz miesiączek może wpływać wiele czynników. Jest Pani jeszcze młodą kobietą i ma czas na pełne uregulowanie cyklu płciowego. Szczególnie w okresie wakacyjnym dochodzi często do nieregularności. Podobnie stres może się przyczyniać zarówno do długości cyklu, jak i obrazu samej miesiączki. Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty