Nerwica a mdłości i zawroty głowy

Witam serdecznie Mam problem. Dwa lata temu dostałem nerwicy. Stres, zero skupienia. Tylko nerwica taka że się ciągle boję o moje zdrowie... boję bo znowu Wrocila. dwa lata temu badania miałem U neurologa - nic. W sobote wieczorem pojawiły mi się zawroty głowy. Nagła panika. W niedziele źle się czułem Ból głowy, mdłości. caly dzień lezalem w łóżku. Dzisiaj mam mdłości i lekki ból głowy. boję się se jestem na coś chory wmawiam sobie najgorsze choroby. Co mam z tym zrobić? wmawiam Sobie to?
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Rozpoznanie nerwicy

Szanowny Panie, objawy, które Pan opisuje mają charakter psychosomatyczny i powstają na tle zaburzeń lękowych. Co do dziwnego uczucia w głowie, ucisku w klatce piersiowej, kołatania serca i uczucia podenerwowania, to wiąże się ono z tym, w jaki sposób Pan oddycha. Prawdopodobnie pański wzorzec oddechowy jest zaburzony. Żeby to sprawdzić wystarczy proste ćwiczenie: proszę usiąść wygodnie na krześle oraz położyć sobie jedną dłoń na klatce piersiowej a drugą na brzuchu. Następnie, proszę wziąć kilka naprawdę głębokich, ale spokojnych wdechów i wydechów. Proszę zauważyć, która dłoń bardziej się unosi. Często osoby cierpiące na zaburzenia lękowe, zwane nerwicami, prezentują wzorzec oddechowy piersiowy, to znaczy, że oddychają głównie górną częścią ciała/klatką piersiową a słabiej lub prawie wcale nie oddychają przeponą. Taki utrwalony wzorzec oddychania ma charakter obronny, nawykowy. Gdy jest Pan podenerwowany, "spięty" to ciało również się spina (a Pan odczuwa ten stan jako napięcie w ciele) i przestaje Pan oddychać prawidłowo. Wstrzymany oddech powoduje niedotlenienie, które tylko zwiększa odczucie niepokoju. Wtedy zaczyna Pan oddychać szybciej, ale ten oddech jest płytki i niewydajny, prowadzi do klasycznego napadu paniki. No i spirala lęku się nakręca. Rozwiązaniem w takich sytuacjach jest uruchomienie przepony. Może się Pani położyć na łóżku, a na brzuchu ułożyć np. ciężką książkę lub torbę. Następnie proszę wyobrazić sobie, że Pani brzuch to balon, który Pani wypełnia powietrzem. Proszę oddychać tak, aby ta książka unosiła się do góry przy każdym wdechu. Kiedy nauczy się Pan oddychać przeponą, spora część codziennych zmartwień przestanie być potrzebna.

Zachęcam Pana do podjęcia psychoterapii. Szkoda życia na chorowanie.
Adresy zaufanych specjalistów znajdzie Pan na stronie: www.pocieszka.pl
Odsyłam Pana również do blogu: http://psychoterapia.natemat.pl/


Pozdrawiam,
Kamil Tarnawski
psychoterapeuta rekomendowany przez
Polskie Towarzystwo Psychoterapii Integratywnej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty