Nerwica a pobudzenie

Witam. Mam zdiagnozowaną nerwicę chociaz nie wierzę w to i myślę ze jestem na coś chory. Objawy zmieniają się od roku. Mam powiekszone węzły od roku morfologia w normie poza rozmazem limf % 54 a norma do 45 %. Moim najwiekszym problemem jest akutalnie dziwne uczucie w głowie które wystepuje bez przyczyny, jestem wtedy pobudzony wstaje wybiegam na dwór i boję sie ze zemdleje chociaz nigdy to sie nie stało. Mam teraz duszności, serce wskakuje mi do gardła, mocno bije bez powodu. EKG w normie.
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Poczucie pewności siebie

Szanowny Panie, objawy, które Pan opisuje mają charakter psychosomatyczny i powstają na tle zaburzeń lękowych. Co do dziwnego uczucia w głowie, ucisku w klatce piersiowej, kołatania serca i uczucia podenerwowania, to wiąże się ono z tym, w jaki sposób Pan oddycha. Prawdopodobnie pański wzorzec oddechowy jest zaburzony. Żeby to sprawdzić wystarczy proste ćwiczenie: proszę usiąść wygodnie na krześle oraz położyć sobie jedną dłoń na klatce piersiowej a drugą na brzuchu. Następnie, proszę wziąć kilka naprawdę głębokich, ale spokojnych wdechów i wydechów. Proszę zauważyć, która dłoń bardziej się unosi. Często osoby cierpiące na zaburzenia lękowe, zwane nerwicami, prezentują wzorzec oddechowy piersiowy, to znaczy, że oddychają głównie górną częścią ciała/klatką piersiową a słabiej lub prawie wcale nie oddychają przeponą. Taki utrwalony wzorzec oddychania ma charakter obronny, nawykowy. Gdy jest Pan podenerwowany, "spięty" to ciało również się spina (a Pan odczuwa ten stan jako napięcie w ciele) i przestaje Pan oddychać prawidłowo. Wstrzymany oddech powoduje niedotlenienie, które tylko zwiększa odczucie niepokoju. Wtedy zaczyna Pan oddychać szybciej, ale ten oddech jest płytki i niewydajny, prowadzi do klasycznego napadu paniki. No i spirala lęku się nakręca. Rozwiązaniem w takich sytuacjach jest uruchomienie przepony. Może się Pani położyć na łóżku, a na brzuchu ułożyć np. ciężką książkę lub torbę. Następnie proszę wyobrazić sobie, że Pani brzuch to balon, który Pani wypełnia powietrzem. Proszę oddychać tak, aby ta książka unosiła się do góry przy każdym wdechu. Kiedy nauczy się Pan oddychać przeponą, spora część codziennych zmartwień przestanie być potrzebna.

Zachęcam Pana do podjęcia psychoterapii. Szkoda życia na chorowanie.
Adresy zaufanych specjalistów znajdzie Pan na stronie: www.pocieszka.pl
Odsyłam Pana również do blogu: http://psychoterapia.natemat.pl/


Pozdrawiam,
Kamil Tarnawski
psychoterapeuta rekomendowany przez
Polskie Towarzystwo Psychoterapii Integratywnej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty