Nerwica lękowa i ucisk w przełyku

Witam , jestem Artur mam 20 lat , lekarze zdiagnozowali u mnie nerwicę lekową ale pytanie moje dotyczy u mnie czegoś innego mianowicie , za każdym razem gdy wracam z pracy autobusem zaczynam odczuwać coś na górze w przełyku nie wiem jakby coś zalegało nie mogę tego przełknąć zaczynam szybiciej oddychać i znów się denerowac popijanie płynami nic nie daje uczucie znika po czasie gdy siedzę sobie w domu , ale pojawia się codziennie to mnie wykańcza czy jest na to jakaś rada ?
MĘŻCZYZNA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

Tak, najlepiej podjąć się leczenia nerwicy, gdzie podstawową metodą leczenia jest psychoterapia. Pomoc może Pan uzyskać w ramach Poradni Leczenia Nerwic, Poradni Zdrowia Psychicznego, prywatnie.

0

Szanowny Panie, objawy, o których Pan pisze, uczucie dławienia, zalegania czegoś w przełyku mają charakter psychosomatyczny i powstają na tle zaburzeń lękowych. Najskuteczniejszą metodą leczenia jest tutaj psychoterapia, a nie leki. Najlepiej udać się do terapeuty, który ma doświadczenie w psychosomatoterapii (metody pracy z ciałem, pracy z oddechem). Zachęcam Pana do zapoznania się z podejściem Metasystemowym. Więcej informacji i adresy gabinetów we Wrocławiu znajdzie Pan na stronie: www.pocieszka.pl

Polecam artykuł:

http://psychoterapia.natemat.pl/127565,jak-wybrac-dobrego-psychoterapeute

Jest jedno ćwiczenie, które może Pan zastosować zanim zgłosi się Pan do psychoterapeuty. Pana nerwica lękowa mocno wiąże się ze sposobem w jaki Pan oddycha. Prawdopodobnie pana wzorzec oddechowy jest nieprawidłowy. Żeby to sprawdzić wystarczy proste ćwiczenie: proszę usiąść wygodnie na krześle oraz położyć sobie jedną dłoń na klatce piersiowej a drugą na brzuchu. Następnie, proszę wziąć kilka naprawdę głębokich, ale spokojnych wdechów i wydechów. Proszę zauważyć, która dłoń bardziej się unosi. Często osoby cierpiące na zaburzenia lękowe, zwane nerwicami, prezentują wzorzec oddechowy piersiowy, to znaczy, że oddychają głównie górną częścią ciała/klatką piersiową a słabiej lub prawie wcale nie oddychają przeponą. Taki utrwalony wzorzec oddychania ma charakter obronny, nawykowy. Gdy jesteśmy podenerwowani, "spięci" to ciało również się spina (a my odczuwamy ten stan jako napięcie w ciele) i przestajemy oddychać prawidłowo. Wstrzymany oddech powoduje niedotlenienie, które tylko zwiększa odczucie niepokoju. Wtedy zaczynamy oddychać szybciej, ale ten oddech jest płytki i niewydajny, prowadzi do czasem do napadu paniki. No i spirala lęku się nakręca. Rozwiązaniem w takich sytuacjach jest uruchomienie przepony. Można się położyć na łóżku, a na brzuchu ułożyć np. ciężką książkę lub torbę. Następnie proszę wyobrazić sobie, że brzuch to balon, który wypełnia się powietrzem przy każdym wdechu. Proszę oddychać tak, aby książka znajdująca się na brzuchu unosiła się do góry przy każdym wdechu Kiedy nauczymy się oddychać przeponą o wiele łatwiej jest nam radzić sobie ze stresem.

Pozdrawiam,

Kamil Tarnawski
psychoterapeuta rekomendowany przez
Polskie Towarzystwo Psychoterapii Integratywnej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty