Nie chcę z nim być, ale jeśli znowu będzie próbował popełnić samobójstwo?
Mam 17 lat. Kilka miesięcy temu poznałam chłopaka, który kiedyś próbował popełnić samobójstwo, ma 18 lat. Spotykałam się z nim, jednak poza lubieniem go, z mojej strony, o niczym innym nie było mowy. Jednak on twierdził, że mnie kocha.
Doszłam do wniosku, że nie ma sensu tego dalej ciągnąć i powiedziałam mu, że nic z tego, bo nie jestem w stanie panować nad swoimi uczuciami do takiego stopnia, by go pokochać. Kilka dni temu znowu próbował coś ze sobą zrobić. Był kilka minut w stanie śmierci klinicznej. Teraz jest w szpitalu. Ja się za to wszystko obwiniam... Przeżywałam istny koszmar, bo wiedziałam, że to zrobi, jednak nie byłam w stanie mu pomóc... Nie odzywał się do mnie, ale teraz już ze sobą piszemy.
I tu moje pytanie: co ja mam teraz zrobić? Jeśli będę utrzymywać z nim kontakt, wtedy on nadal będzie miał nadzieję, że między nami coś będzie. A ja chyba nie jestem w stanie z nim być, bo za bardzo się boję, że jak mnie straci to znowu to zrobi. Z drugiej strony, jeśli teraz go zostawię, to on się załamie... Błędne koło bez wyjścia. Nie wiedziałam do kogo się z tym zwrócić, dlatego tu piszę.