Nie chodzę do szkoły
Witam. Mój problem może wydaje się błahy, lecz dla mnie jest to duży problem. Mam 15 lat, chodzę do 2 gimnazjum, raczej do niedawna dobrze się uczyłem, jestem coraz bardziej leniwy... Kiedy tylko jest okazja, nie idę do szkoły, nawet gdy nie mam klasówek itp. Coraz rzadziej spotykam się ze znajomymi (których z prędkością światła tracę). Jedno z moich rodziców pracuje "na zmiany", czyli pracuje po 12 godzin: raz dzień raz w noc, więc w tygodniu nadarza mi się jedna lub dwie okazje, aby nie iść do szkoły. Po prostu wstaję rano, idę do salonu i oglądam badziewia w TV. Na semestr zawsze miałem 5 lub 6 z zachowania, lecz w tym semestrze 3. Miałem ok. 35 nieusprawiedliwionych godzin. W domu normalnie się uczę, ale to nie to samo, co jest na lekcji. Ostatnio "łapię" dużo jedynek. Niektórzy nauczyciele mnie nie lubią, gdyż myślą, że specjalnie nie przychodzę na ich lekcje. Rano jest często tak, iż wstaję, pakuję się, jestem ubrany i przy drzwiach coś mnie cofa. Wracam, siadam na kanapie, włączam TV i myślę, jaki jestem głupi i niezdarny. Często miewam myśli samobójcze, ale nie byłbym wstanie zrobić sobie czegoś. Robiłem testy w Internecie i wyszło mi, że to łagodna/średnia depresja... Nie mam z kim rozmawiać o moich problemach. Wstydzę się o tym rozmawiać z przyjacielem, psychologa szkolnego też się wstydzę. Z rodzicami nawet nie zamierzam rozmawiać, nie chcę im sprawiać kłopotu, myślę, że poradzę sobie z pomocą tego forum. Często słucham muzyki, surfuję po Internecie, aby zapomnieć o tym wszystkim. Przy rodzicach staram się zachowywać normalnie. Kiedy wracają do domu mówię, że byłem w szkole (chociaż mnie nie było), ale nie zdarzyło się nic szczególnego. Kładę się do łóżka ok. 22, zasypiam ok. 1-3 w nocy, bo przez ten czas myślę nad swoją głupotą, budzę się ok. godzinę przed budzikiem, jestem na siebie zły. Często miewam napady złości. Ludzie w szkole śmieją się ze mnie, ale są to raczej zwykłe "podśmiechujki". Coraz częściej się modlę i co tydzień chodzę do kościoła. Wcześniejsze priorytety zeszły na plan dalszy. Chcę znów normalnie chodzić do szkoły, gdyż jest to ważny okres w moim życiu - walczę o dobre liceum i dobrą przyszłość. Mam nadzieję, że opisałem już wszystko, proszę o pomoc!