Nie jest dobrze... chciałabym coś zmienić w swoim życiu, ale wszystko mnie przerasta...

Mam 24 lata... dotąd mieszkałam w większym mieście... pracowałam... byłam samowystarczalna... korzystałam z życia... a od jakiegoś czasu mieszkam znowu z rodzicami... od prawie pół roku nie mam pracy... nie mogę znaleźć niczego pomimo wyższego wykształcenia i żmudnych poszukiwań... czuję się niepotrzebna... jak zero… pasożyt... Czuję się gorsza...przez tę nieustabilizowaną sytuację przestałam walczyć o szczęście w miłości... o siebie... bo po co zaczynać jakiś kolejny etap, skoro nie potrafię sobie poradzić ze swoim życiem... jednocześnie czuję się bardzo samotna... utknęłam w malutkiej miejscowości bez żadnych perspektyw na rozwój/rozrywki, poznanie nowego faceta... Czuję, że się marnuję, duszę... chcę się wyrwać stąd... ale nie wiem jak... nienawidzę tego miejsca... wiem, że jak tak dalej będzie, to zmarnuję swoje życie i obudzę się jako 40-letnia stara panna bez pracy... perspektyw... zgorzkniała... zła na cały świat... ale zdaję sobie też sprawę z tego, że obecna beznadziejna sytuacja to zamknięte koło: ---> wieś --> brak pracy/znajomych, samotność... a żeby się przeprowadzić przecież potrzebne są pieniądze/praca... a skoro nie mogę jej znaleźć, to jak mam wyjść na prostą? Beznadzieja....;( Codziennie zastanawiam się, po co mam się budzić następnego dnia...? Zabija mnie rutyna... bezczynność... nic mnie nie cieszy... jestem drażliwa... nie mogę wytrzymać sama ze sobą... obecnie jestem w takim etapie życia, że nic nie ma dla mnie większego sensu... nie chce mi się już nawet starać...

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu
Mgr Joanna Żur-Teper
60 poziom zaufania

Witam,
rozumiem, że sytuacja, w której się znalazłaś przerasta Cię, myślę jednak, że jest kilka możliwości, które możesz rozważyć, a które mogą umożliwić Ci zmianę. Najważniejsze jest to, abyś się nie poddawała, szukała nowych rozwiązań i pomysłów. Postaraj się potraktować tę sytuację jako chwilowy kryzys, a nie stan, który nigdy się nie zmieni.
Warto zarejestrować się w Urzędzie Pracy, będziesz miała wtedy możliwość odbycia darmowych kursów i szkoleń oraz będziesz mogła skorzystać z pomocy doradcy zawodowego. Poszukaj również pracy niezwiązanej z Twoim zawodem, rozumiem, że to może wywołać niechęć, ale myślę, że warto spróbować. Potraktuj to jako okres przejściowy, wielu młodych, wykształconych ludzi ma trudności ze znalezieniem pracy, która odpowiada ich kwalifikacjom. Być może w ten sposób uda Ci się odłożyć pieniądze i wyjechać do większego miasta w poszukiwaniu pracy, która spełni Twoje oczekiwania.
Możesz również składać swoje aplikacje w miejscach, gdzie aktualnie nie poszukują nikogo na dane stanowisko, a w których chciałabyś ewentualnie pracować. Do czasu, aż znajdziesz pracę możesz poszukać innego zajęcia na przykład wolontariatu lub stażu. Dzięki temu łatwiej będzie Ci znaleźć pracę, zyskasz cenne doświadczenie i wyrwiesz się z błędnego koła. Postaraj się poszukać czegoś poza swoją miejscowością, gdzie mogłabyś dojeżdżać.
Sama napisałaś, że bezczynność i rutyna nie są Twoimi sprzymierzeńcami. Dlatego warto poszukać zajęcia, nawet jeśli w tej chwili nie przynosi ono korzyści finansowych.
Życzę Ci dużo wytrwałości i mocno trzymam kciuki za Twoje powodzenie.
Pozdrawiam serdecznie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty